Jak w tytule. Studiowałam ten kierunek przez 5 lat i po za poszerzeniem moich zainteresowań nie dał mi nic. Żadnego konkretnego zawodu ani kwalifikacji. Wiem, powiecie, że ten kierunek tak własnie ma, że nic po nim nie ma. To nie w końcu medycyna czy pedagogika. Ale bardzo zależy mi na tym by jednak moja kariera zawodowa była związana z kulturą. Nie wiem gdzie iść i w co celować. Czy ktoś jest w stanie mi polecić jakąś dalszą szkołę aby zawęzić nieco ten pechowy kierunek? podyplomówka najbardziej by mi odpowiadała. Problem tylko w tym, że jestem w 100% humanistką więc wszelki biznes, marketing itd. odpadają. Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł?