Skończyłam liceum. Zdałam maturę, ale na studia się nie rekrutowałam. Myślałam o architekturze wnętrz, ale nie byłam przygotowana do egzaminów wstępnych i w ogóle długo nie rysowałam, a bez kursów jest trudno(a takie kosztują). Może to nie jest moja pasja i nie warto w to inwestować. Nie wiem. Ale mam talent i czy go tak marnować? Wymyśliłam więc kosmetologie, tylko że nie zdawałam chemii, bo nie zdążyłabym się już do tej matury poduczyć. Dlatego też wybrałam w szkole policealnej technika usług kosmetycznych. Ale nie wiem czy ta branża jest dla mnie. Na studia jednak chcę iść. Nie wiem czy warto robić może jeszcze technika w innej szkole na aranżacje wnętrz. Może dowiem się co bardziej lubię? Ale czy jest jeszcze czas by gdzieś na takie coś się zapisać i czy zajęcia będą pasowały z drugą szkołą.
Jednak czy przydadzą mi się w życiu dwa zawody? Wolałabym się skupić na jednym.