Hej wszystkim. Jestem raczej szczupłym, wysportowanym chłopakiem (!). Nie palę, nie piję (nooo, czasem się zdarzy, ale rzadko) a zdarzają mi się ostatnimi czasu skurcze - bardzo dokuczliwe i w ogóle w dziwnych sytuacjach, np. podczas pływania, albo gry w piłkę. Nie kupiłem jeszcze magnezu, ale zastanawiam skąd sie to tak nagle wzieło? Czytałem tutaj http://wylecz.to/pl/choroby/neurologia-i-psychiatria/skurcze-lydek.html o nieodpowiedniej diecie i może to jest przyczyna, bo jestem veganinem, ale od dawna (klika lat)? Więc dlaczego dopiero teraz to się dzieje? A może organizm wysyła mi sygnały żeby jednak zmienić dietę? Nie wiem kogo sie zapytać, żeby nie wyszło głupia, a do dietetyka raczej nie pójdę, zreszta w moim miasteczku chyba nawet nie ma kogośtakiego. Doradźcie co moge zrobić poza braniem magnezu, bo to trochę zaczyna być męczące.