Skocz do zawartości

raval

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O raval

  • Urodziny 19.10.1995

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    mazovia

Osiągnięcia raval

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Padło na UE Poznań, bo jednak więcej możliwości. Co polecacie Wydział Zarządzania i finanse i rachunkowość biznesu czy wydział ekonomii i finanse i rachunkowość i dlaczego?
  2. Racja, chodziło mi o zwykłe uniwerki. I tym samym łatwiej znaleźć pracę po finansach. Jak z matematyką na studiach - poziom mam nadzieję nieco niższy niż na politechnikach?
  3. Jeśli chodzi o zarobki, to uważam, że w bankowości to od 3 się zaczyna, analityk finansowy to ok 5-8tyś. Też myślałem o ITD, ale ciężko się tam dostać. Generalnie kiedyś wszedłem na serwis ofert pracy i w dziale transport/spedycja pokazalo mi 80 wyników, z czego 70& to kierowcy a 25% spedytorzy. W dziale finanse/bankowość wyskoczyło 380 wyników. Także chyba jednak pójdę w tym kierunku - uniwersytety ekonomiczne. Co myślicie o tym w Poznaniu, Gdańsku lub Łodzi?
  4. Myślę, że odpowiedzialność jest większa ale praca spokojniejsza. Bo obawiam się, że będę przykładem teorii 'na politechnikę łatwo się dostać a trudno utrzymać', zwłaszcza że z tą fizyką marnie. Całe studia to matematyka, fizyka. No i co po transporcie?
  5. Chodzi właśnie o to, że nie wiem czy się odnajdę w jednym i drugim, w końcu nie mam o żądnym z tych kierunków żadnego pojęcia - jest to ogólny problem maturzystów. Jedynie na podstawie swoich preferencji można coś doradzić. Mogę napisać, że lubię motoryzację, ktora poniekąd ma związek z transportem. Jestem raczej spokojny i cierpliwy więc może zniósłbym pracę papierkową, choć z drugiej strony nie wiem czy mnie to nie zanudzi. Zarobki w spedycji świetne?? Ja właśnie czytałem sprzeczne opinie, że jest to praca stresująca, ciągle pod telefonem, użeranie się z 'niekulturalnymi' kierowcami, za góra 3,5k. Skąd wasza opinia? Z kolei o finansach słyszałem o bardzo dużej możliwości rozwoju i awansów, a co za tym idzie zarobków. W końcu można być od sprzedawcy kredytów po dyrektorów działów. A w spedycji.. jest się spedytorem i tyle. Bardziej interesuje mnie praca po transporcie ale nie jako spedytor. Macie jakąś wiedzę na ten temat? Chodzi mi o jakieś centra dystybucji, serwisy samochodowe, diagnostykę. Po prostu coś związane z motoryzacją a nie wymagająca szybkich stresujących decyzji praca spedytora.
  6. Witam, Zalogowałem się już na FiR na UE Poznań, UE Katowice oraz na transport na Politechnikę Warszawską. Analizując progi z zeszłych lat powiedzmy że dostanę się na wybrane uczelnie. Moje pytanie dotyczy perspektyw po FiRze jak i transporcie. Z tego co zauważyłem po transporcie najwięcej ofert pracy to spedytor, którym średnio chciałbym zostać. Jak z innymi możliwościami po transporcie i rynkiem pracy? Większe zapotrzebowanie jest na finansistów ogólnie rzecz biorąc, czy inżynierów transportu? Zaznaczę, że interesuję się motoryzacją, dlatego w grę wchodzi też Mechanika i Budowa Maszyn ale z tego co mi wiadomo to bardzo ciężki kierunek, dużo fizyki, z którą właściwie nie miałem styczności od gimnazjum. Na politechnikę łatwo się dostać, gorzej utrzymać i obawiam się że z tym miałbym problem. Praca finansisty z kolei to wybór rozsądku, bardzo szeroki rynek pracy i duże możliwości rozwoju. Studia są łatwiejsze ale nie wiem czy mnie to wciągnie, Proszę o opinie.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.