Witam,
jak chyba większość niezdecydowanych mam problem z wyborem kierunku studiów. Otóż w moim przypadku matura zdana tylko na podstawie i to w dodatku na niskim poziomie: J. polski - 64%, J. angielski - 36%, Matematyka - 80%. Myślałam nad kierunkiem matematyka na UJ (bo słyszałam, że tam przyjmują praktycznie wszystkich, tylko ciężko jest się utrzymać), a na drugim roku zacząć drugi kierunek tj. informatykę. Może brzmi bardzo ambitnie, ale zakładam, że sobie poradzę. Ewentualnie jakby na pierwszym roku było ciężko to po prostu sama matematyka. Myślę tu o matematyce komputerowej lub finansowej. Powiedzmy, że ten plan jest moją alternatywą, bo od dłuższego czasu ciągnie mnie do BIOLOGII, a najbardziej do neurobiologii. I w związku z tym moje pytanie brzmi, czy jest jakiś sposób pogodzenia tych moich zainteresowań?? Chodzi mi głównie o matematykę i biologię. Oczywiście znam poszczególne kierunki jeśli chodzi o te przedmioty, ale chce wybrać najlepszy!! A mianowicie z dużym prawdopodobieństwem znalezienia po nim dobrze płatnej pracy. No i oczywiście ze względu na moją ,,wybitnie'' zdaną maturę, żebym mogła się tam dostać. ;p
Bardzo proszę o pomoc. Nie chce później żałować złej decyzji.