Witam wszystkich serdecznie. Jestem uczniem pierwszej klasy liceum. Do tej pory chodziłem do klasy przyrodniczej jednak źle się tam czułem, przedmioty kompletnie mnie nie kręciły. Poszedłem, bo bałem się że po klasie społecznej nie ma żadnych szans na pracę i jest kompletny brak perspektyw. A klasa o profilu społecznym(rozszerzony WoS, geografia i historia) idealnie do mnie pasowała. W końcu po długich naradach z panią pedagog, zdecydowałem się przejść do klasy społecznej. Jednak równocześnie zacząłem czytać przeróżne artykuły o prawie i innych kierunkach społecznych po których nie ma żadnej pracy. Nie wiem co robić. Na każdym teście zawodowym wychodzą mi umiejętności i predyspozycje prawno-społeczne, a wszyscy wokół mówią, że tylko kierunki techniczne dają perspektywę pracy. Sam już nie wiem co robić... Staram angażować się politycznie, dużo dyskutuję i chcę działać na rzecz ludzi. Potrafię się dobrze wysłowić i stworzyć dobre wrażenie. Czy dobrze zrobiłem przepisując się? Czy powinienem robić to co lubię czy iść za rynkiem pracy?