paulaxyz

Sprawa wyglada tak, w czerwcu tamtego roku skonczylam 3 rok studiow, uznalam, ze obrone zrobie we wrzesniu jednak z racji tego, iz moja praca byla obszerna i nie wyrobilam sie z poprawkami nie udalo mi sie obronic pracy. W lutym zlozylam dokumenty do uczelni z prosba o wznowienie studiow na ostatni semestr, w marcu dostalam pisemny list ze otrzymałam zgode jednak jest juz czerwiec i na sam koniec przed oddaniem pracy przy formatowaniu uległy pewne zmiany w pracy i ze tak powiem czesc jej utracilam i nie zdaże obronić się w lipcu. Nie wiem czy ktokolwiek miał taki przypadek ale czy w takiej sytuacji moglabym znow bronić sie we wrzesniu? Słyszalam ze na obrone licencjatu są bodajże dwa lata

Mam takie ogolne pytanie, czy nadrabianie różnic programowych na studiach jest zawsze wymagane? chodzi mi o fakt, iż powiedziano mi, że mam zlozyc podanie o przepisanie ocen do dziekana ale teraz co z roznicami programowymi? czytalam, że jesli okreslony procent pokrywa sie z ocenami i programem to nie trzeba nadrabiac roznic, ale nie jestem pewna. Jak to wyglada?

po rozmowie w dziekanacie uzyskałam informacje, że mam zlozyc podanie o wznowienie studiow i o przepisanie ocen, jednak potem Pani mi powiedziala ze powinnam spytac wykladowcow czy moga mi przepisac oceny i w takim wypadku jak to wyglada? jezeli podanie do dziekana o przepisanie ocen bedzie zatwierdzone to wtedy mam przepisane wszystkie oceny juz bez pytania wykladowcow a jesli nie to moge jeszcze spytac ich indywidualnie albo sie jakos odwolac? chcialam tez napisac maila do kazdego wykladowcy z prosba o przepisanie ale nie wiem czy tak wypada czy powinnam szukac kazdej osoby indywidualnie na uczelni

Witam, moze ktos bylby w stanie mi pomoc. w ubieglym roku w czerwcu "ukonczylam" studia licencjackie, zdałam wszystkie przedmioty, obronę miałam mieć we wrześniu jednak nie zdążyłam, zaproponowano mi że mogę bronić się w listopadzie jednak nie zdążyłam z poprawkami, w dziekanacie powiedziano mi że muszę złożyć podanie o wznowienie studiów i przeniesienie ocen i stąd moje pytanie, czy wykładowca może odmówić przepisania ocen? kierunek studiów się nie zmienil, a tamte przedmioty zaliczyłam na bardzo dobre oceny, boje się że mimo rozmowy i prośby wykładowca odmówi