Kubek202020

@Gutek Jak najbardziej to rozumiem i właśnie z tego powodu wybiorę najprawdopodobniej ZI, ponieważ nie wiąże, aż tak bezpośrednio swojego życia z wykształceniem, prawdę mówiąc bardziej zależy mi na "papierku", niż na byciu naprawdę inżynierem. Wolę poświęcić większość swojego czasu na rozwój osobisty poza murami uczelni i próbować swoich sił w innych dyscyplinach, nie chciałbym na starość żałować, że nie spróbowałem rzeczy, na których spróbowanie miałem szansę. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, która bardzo mi pomogła. Pozdrawiam.

@Gutek Kończę technikum mechatroniczne, więc mechanika czy automatyka nie są mi, aż tak obce. Natomiast po tych 4 latach zauważyłem, że nie czuję się do końca dobrze w tym kierunku, że lepiej się czuję w tej części: finanse, marketing, ekonomia. Dlatego też myślałem o ZI, ponieważ to takie połączenie obydwu, chociaż w jakimś stopniu, by nie marnować tego, co już się nauczyłem i by nie musieć siedzieć tylko w mechanice. Jednak cały czas mam z tyłu głowy, że po zarządzaniu, to jak to mówią "będę mógł zarządzać mopem w McDonaldzie" .

Rozumiem. Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Faktycznie ich kierunek jest zbliżony w bardzo dużym stopniu, ale zauważyłem, że zarządzanie inżynierskie, jest bardziej skierowane pod ekonomie i samo zarządzanie, a inż produkcji, pod mechanikę. Jest tam więcej mechaniki, budowy maszyn, elektrotechniki i ogólnej wiedzy technicznej. I o tą różnicę mi chodzi, chyba nie bez powodu są to dwa oddzielne kierunki, na dwóch oddzielnych wydziałach. Chyba, że się mylę, to przepraszam. Dziękuję za odpowiedź.

Witam. W następnym roku mam zamiar wybrać się na politechnikę gdańską, natomiast nie wiem jaki kierunek wybrać: zarządzanie inżynierskie czy zarządzanie i inżynieria produkcji. Chodzi mi głównie, który kierunek daje większe perspektywy zarobkowe oraz na którym kierunku proporcje między czasem poświęconym, a profitem wyciągniętym na koniec są korzystniejsze. Oczywiście pomijając fakty, że wszystko zależy od podejścia i starań.