Hej. Otóż sprawa wygląda tak, że pod żadnym pozorem nie chcę zostać w Polsce dłużej niż to konieczne. W tym roku będę iść na filologię, bo to lubię. Znam angielski, niemiecki, rosyjski i uczę się jeszcze dwóch języków.
Chciałbym dobrać drugi kierunek studiów, ale nie wiem jaki. Interesował mnie FiR, ale słyszałem, że po tym nie ma szans za granicą gdyż wiadomo, że każdy kraj ma własne prawo podatkowe, przepisy itd.
Niestety odpadają kierunki takie jak informatyka (próbowałem i zrezygnowałem, a jeśli chodzi o programowanie to robiłem to latami ale się wypaliłem i mam dość, no taka prawda) medycyna czy pielęgniarstwo - nie zdawałem biologii i chemii na maturze. No i wszystko, gdzie jest dużo fizyki... Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie!
Pozdrawiam.