Skocz do zawartości

filkomarnicki

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia filkomarnicki

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Nie ogarniam za bardzo forum i działów i dodałem do pierwszego jaki zobaczyłem, sorki. Właśnie w regulaminie jest opisany tylko jeden język, ale powiedziano nam, że drugi też do B2. Studiuję stosunki międzynarodowe. Na dwa semestry mam książkę A1-A2, czyli drugi semestr koncze na A2, czyli następne wyzej, co by potwierdzalo teze, ze dochodzimy do B2. No nic, zapytam osobe prowadzaca lektorat, chociaz teraz mam zdalne studia i dlatego taka dezinformacja.
  2. Hej, mam taki problem, że od drugiego semestru zacząłem naukę 2 języków: angielskiego i drugiego obcego. Angielski każdy zaczynał na poziomie mu odpowiadającym, ja jestem na B1. I teraz jaki jest problem i powód mojego stresu: muszę skończyć studia z obydwoma językami na poziomie B2. Z angielskim to zaden problem, ale ten drugi jezyk zaczalem od podstaw i nie wyobrzam sobie jak mam sie go nauczyc do poziomu B2. Mam na to przeznaczone 120 godzin lektoratu... najwet jesli bym drugie tyle uczyl sie w domu, to na dojscie z poziomu A1 do B2 w 240 godzin to niesmieszny zart. Nie wiem co teraz... Moze to jest jednak osiagalne? Kazdy ze studentow zaczynal od poziomu A1, to nie tak, ze ja jestem sam. Ale czy naprawde moze byc od nas wymagane dojscie do poziomu B2 z tego jezyka (ma sie to konczyc egzaminem ustnym i pisemnym- certyfikatem). +Dodam, że moje studia to nie są to studia językowe. Czy to jest do "ogarnięcia" w 120 godzinach?
  3. Hej, mam taki problem, że od drugiego semestru zacząłem naukę 2 języków: angielskiego i drugiego obcego. Angielski każdy zaczynał na poziomie mu odpowiadającym, ja jestem na B1. I teraz jaki jest problem i powód mojego stresu: muszę skończyć studia z obydwoma językami na poziomie B2. Z angielskim to zaden problem, ale ten drugi jezyk zaczalem od podstaw i nie wyobrzam sobie jak mam sie go nauczyc do poziomu B2. Mam na to przeznaczone 120 godzin lektoratu... najwet jesli bym drugie tyle uczyl sie w domu, to na dojscie z poziomu A1 do B2 w 240 godzin to niesmieszny zart. Nie wiem co teraz... Moze to jest jednak osiagalne? Kazdy ze studentow zaczynal od poziomu A1, to nie tak, ze ja jestem sam. Ale czy naprawde moze byc od nas wymagane dojscie do poziomu B2 z tego jezyka (ma sie to konczyc egzaminem ustnym i pisemnym- certyfikatem). +Dodam, że moje studia to nie są to studia językowe. Czy to jest do "ogarnięcia" w 120 godzinach?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.