Witam,
proszę o pomoc w interpretacji zdarzenia jakie miało miejsce w mojej szkole oraz ewentualne działania, które mogę podjąć.
W październiku 2020 złożyłam wniosek o stypendium rektora. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zwykle najpierw jest przelew, a dopiero później decyzja. Tak też było w tym roku.
W grudniu otrzymałam przelew stypendium rektora za miesiące październik, listopad oraz grudzień. Wypłata stypendium za styczeń nie nastąpiła. Szkoła na początku lutego wydała oświadczenie, że powołano komisję, aby zweryfikować przyznane stypendia - na które nie było jeszcze dostarczonych decyzji, jedynie przelewy poszły do studentów. Dzisiaj tj. 11.02.2021 odebrałam decyzję Komisji Stypendialnej o odrzuceniu mojego wniosku o stypendium, gdyż nie spełniam kryteriów - brakuje mi 0,2 do granicy, od której przyzwano stypendium. Taka sytuacja jak moja dotknęła około 20 studentów.
I teraz zastanawiam się ...
Jakim sposobem komisja, która zgromadziła się w listopadzie orzekła, że stypendium mi przyznaje (bo tak musiało być skoro otrzymałam przelew, ale decyzji nie dostałam i pewnie nigdy się nie dowiem jak było) a komisja zgromadzona w lutym jednak odwołuje decyzję i odmawia stypendium? Wprowadzono mnie w błąd. Byłam przekonana, że stypendium mi przysługuje - zaplanowałam wydatki, cieszyłam się, że studiuje poświęcając jedynie swój czas, a nie pieniądze. Ta sytuacja jest bardzo dziwna ...
I teraz najważniejsze ... Czy szkoła może mnie wezwać do zwrotu stypendium rektora, które zostało mi wypłacone za 3 miesiące?
Jak mam umotywować odwołanie od decyzji komisji, aby mieć jakiekolwiek szanse na udowodnienie błędu szkoły i ewentualne zdobycie tego stypendium?
W załączniku dodaje zdjęcie uzasadnienia decyzji.