Cześć wszystkim!
Uczęszczałam rok do uczelni prywatnej, ze względu na jej tragiczną organizacje oraz sposób nauczania chciałabym się przenieść. Dowiedziałam się jakie dokumenty trzeba złożyć, otrzymałam zgodę od swojej macierzystej uczelni na przeniesienie i złożyłam wszystko w terminie. Decyzję miałam otrzymać w pierwszej połowie września i jak jej nie było tak nie ma. Pisałam maile do konkretnego instytutu, lecz nie otrzymałam odpowiedzi. Czy to znaczy, że decyzja już jest przesądzona i dlatego nie odpisują? Zostało już bardzo mało czasu a za względu na wirusa kontakt z nimi jest możliwy tylko mailowo więc już nie wiem co myśleć...