Witam,
może najpierw przedstawię swoją sytuację. Maturę rozszerzoną zdawałam z przedmiotów takich jak matematyka, chemia i angielski. Uczenie się chemii w liceum nie sprawiało mi większych trudności i mogę śmiało powiedzieć, że to lubiłam. Dlatego moim pierwszym wyborem przy rekrutacji była chemia i analityka przemysłowa na pwr, jednak złożyłam papiery także na zarządzanie i inżynierie produkcji na agh i ue we Wrocławiu. Z czasem pojawiły się u mnie wątpliwości co do studiowania chemii, ponieważ są to studia jedynie pierwszego stopnia i boję się ewentualnego braku pracy. Na kierunki dostałam się wszystkie i zdecydowałam się na zip na agh, jednak okazało się, że mam realne szanse dostać się na ten sam kierunek na pwr, które jest mi trochę bliższe. I teraz moje pytania. Czy dam radę nadrobić braki z fizyki i czy w ogóle poradzę sobie na zipie, które jest na wydziale mechanicznym na pwr? Czy może w mojej sytuacji lepszym wyjściem będzie studiowanie zipu na agh na wydziale zarządzania? A może jednak iść za marzeniami w stronę chemii i nie przejmować się aż tak przyszłością? Zdaję sobie sprawę, że na niektóre pytania muszę sobie odpowiedzieć sama, jednak przydałaby mi się każda pomoc czy też opinia o danym kierunku. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.