Cześć. Od razu uprzedzam, że zapoznałem się z większością wątków o punktach ECTS, ale nie znalazłem żadnej odpowiedzi na moje pytanie, dlatego bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Jestem obecnie na 1 roku studiów stacjonarnych, zaliczyłem wszystkie przedmioty i egzaminy bez problemu na 4 i 5 Jednak w moim życiu pojawił się dość spory problem, który zmusza mnie do podjęcia pracy i jednocześnie zmiany trybu na zaoczne. Zapoznałem się już mniej więcej z różnicami programowymi, ale wciąż nie rozumiem o co chodzi z tymi punktami ECTS. Przenosze się w ramach tej samej uczelni na ten sam kierunek, właściwie program jest identyczny, nawet ci sami wykładowcy prowadzą poszczególne zajęcia. Zaliczenia i egzaminy są z tego samego co na zaocznych tylko są inaczej punktowane. Dla przykładu na dziennych za przedmiot prawo cywilne, który zaliczyłem na 5.0 mam 30 godzin i 2 punkty ECTS, a już na zaocznych ten sam przedmiot z tym samym nauczycielem w takim samym wymiarze zajęć ma 4 ECTS... W ogóle tego nie rozumiem, czy to by oznaczało, że mimo, iż zaliczyłem TEN SAM przedmiot z tym samym człowiekiem, tylko że na dziennych, to i tak będę musiał go zaliczać od nowa? Czy jednak zostanie mi on zaliczony a będę musiał te punkty, no nie wiem, wykupić? Zaznaczam jeszcze raz, że wszystkie przedmioty co do jednego mam te same, wszystkie na dziennych zaliczone w pierwszym terminie, bez żadnych poprawek. Po pierwszym semestrze między dziennymi, a zaocznymi wychodzi mi przez to rożnica 2 ECTS i po drugim tez 2. Czy to oznacza, że muszę to wszystko nadrobić mimo zaliczenia ich już na dziennych? Po co są w ogóle te różnice? Zeby utrudnić życie studentom, którzy mają problemy w życiu i muszą mimo woli przenieść się na zaoczne? Nie wiem co robić w tej sytuacji, bo jeśli rzeczywiscie muszę przerabiać ten rok jeszcze raz i jeszcze raz się z tym użerać to chyba wolę zrezygnować bo brakuje mi już nerwów na to wszystko. Dzwonilem do sekratariatu w ubiegłym tygodniu, ale nikt nie odbierał. Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.