Hej,
mam takie pytanie, może jest tu ktoś, kto będzie umiał mi pomóc... Mam 32 lata, pracuję na pełen etat, ponad rok temu zmieniłam pracę w zawodzie i od razu rozpoczęłam kolejną - taka była okazja. Nie jest to praca rozwijająca mnie w żaden sposób i na pewno będę ją chciała jeszcze zmienić, ale póki ją mam i pozwala mi na organizację pozostałych aspektów życia, zaczęłam się zastanawiać nad.... no właśnie. Moim marzeniem od zawsze było m. in. studiowanie psychologii. Wybrałam inny kierunek i tego nie żałuję, bo psychologia była drugim wyborem, ale obiecałam sobie, że jeśli kiedyś będę miała możliwość, to do niej wrócę w jakiś sposób. Od razu mówię, że niekoniecznie planuję zostać psychologiem i przyjmować ludzi, wolałabym wrócić do swojego zawodu. Ale to takie moje marzenie, a marzenia się spełnia. Bardzo mnie to interesuje i chciałabym się uczyć w ramach samorozwoju. Więc czy ktoś z Was mógłby mi pomóc i doradzić konkretnie, czy w moim przypadku lepiej pójść na studia, kurs czy jakieś studium? Znacie jakieś szkoły/ kursy, które możecie polecić? Mi, z racji tego, że nie myślę o papierze, a o faktycznej wiedzy, zależy głównie na wysokim poziomie, żebym mogła zdobywać wiedzę, a nie na szkole, która np. weźmie kasę i da dyplom, bez większego zaangażowania wykładowców. Wiem, że tacy zdarzają się na każdej uczelni, prywatnej i państwowej, ale może ktoś z Was ma rozeznanie w tym temacie i może coś podpowiedzieć? Będę wdzięczna!