PPles

Witam, Za niecały tydzień będę pisał maturę, a nadal nie wiem, na który kierunek bym chciał uczęszczać. Oprócz obowiązkowych podstaw, będę zdawał rozszerzoną matematykę, informatykę oraz angielski. Razem z kolegami jesteśmy finalistami olimpiady, dzięki której mogę się dostać m.in. na automatykę i robotykę bez względu na wynik z matury. Naszym projektem była automatyczna stacja odbioru i przetwarzania zdjęć z satelitów pogodowych, w naszej grupie ja zajmowałem się programowaniem automatycznego śledzenia satelitów na niebie i automatycznego przetwarzania danych na zdjęcia. Podczas pracy nad tym projektem odkryłem, że zagadnienia takie jak radio, (de)modulacja sygnałów czy komunikacja bardzo mnie zaczęły interesować. Mimo, że automatyka i robotyka na pewno jest ciekawym kierunkiem, nie interesuje mnie aż tak jak kierunki typu elektronika i telekomunikacja, teleinformatyka lub informatyka. Pod względem samodzielnej pracy w domu się nie obijałem - co chwilę wynajdywałem sobie jakiś ciekawy projekt lub jakieś nowe zagadnienie/język który chciałem poznać. Robiłem wszystko, od web dev, przez reverse engineering za pomocą gdb i Ghidry, programowania aplikacji na Androida, projektów z Arduino i Raspberry Pi, pisania programów do obróbki zdjęć astronomicznych, po napisanie własnego path tracera od podstaw (to taki program do fotorealistycznego renderowania scen 3D). Zajmowałem się rzeczami nisko- i wysokopoziomowymi. Jednak jeśli chodzi o szkołę to trochę zaniedbałem liceum - miałem samych złych nauczycieli, co mnie demotywowało i przez co dostawałem złe oceny i prawie w ogóle się nie uczyłem, a większości matmy się nauczyłem sam w domu z pomocą Matemaksa. Z matmy i informatyki na koniec roku dostałem 2, co jest po prostu śmieszne i już nie miałem siły na negocjowanie lepszych (prawdziwszych) ocen. Jeśli chodzi o maturę to przewiduję około 60% z polskiego, 90% z matmy podstawy, 50% z rozszerzenia i nie wiem, załóżmy, 70% z informatyki (obawiam się zadań z Accessem których nienawidzę). Obawiam się więc, że nie będzie to wystarczający wynik, żebym się dostał na informatykę, ale myślę, że na telekomunikację oraz teleinformatykę mi starczy. Czym się różnią wymienione przeze mnie kierunki i jakie są ich wady i zalety? Szczególnie ciekawią mnie różnice między elektroniką i telekomunikacją oraz teleinformatyką. Również mnie ciekawi jakie projekty są wykonywane przez studentów na tych kierunkach, co jest mniej więcej na nich wykładane, oraz który kierunek, na podstawie mojego krótkiego opisu, byłby dla mnie najbardziej interesujący.