Skocz do zawartości

Mat99

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Mat99

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. I właśnie dlatego mam straszny ból głowy. Z 1 strony zainteresowanie kierunkiem, a z 2 to co się dzieje na rynku pracy o czym wspomniał gutek,że to jakby w ogóle nie opłacalny kierunek(wiem że dla wiedzy się idzie na studia)i ta olbrzymio złożona matura z biologii i masa materiału. Ten fir też mi chodzi po głowie, ale tu z kolei chyba nie byłbym na tyle zainteresowany jakimiś dodatkowymi kołami naukowymi ekonomicznymi. Rozważam te 2 kierunki ale tak naprawdę sam nie mam na siebie na razie pomysłu i szukam kolejnych ciekawych pod względem nauki i sytuacji po uczelni studiów...
  2. Zastanawiam się właśnie, żeby też wybrać,, perspektywicznie'', a przeglądając oferty pracy to zauważyłem, że dużo firm przyjmuje właśnie na staż po kierunkach jak fir, zarządzanie, logistyka, a ofert dla dietetyków praktycznie nie ma...w systemie Ela też to wygląda tragicznie w tym kierunku. I lepiej by wyglądał dyplom z UW wtedy z czegoś innego np.
  3. Cześć! Stoję właśnie przed wyborem studiów, sprawa spędza mi sen z powiek, przeglądam programy studiów, opinie, korzystałem też z doradcy zawodowego, który oprócz testów, z których nic konkretnego nie wynikło nie pomógł mi. Studia powinno wybrać się względem zainteresowań, więc najbardziej myślałem o dietetyce, ale już któryś z trenerów mówi, że z tego mogę zrobić kurs(wiem że to różnica w wiedzy) poza tym myślałem nad awfem ale czy po nim będą jakieś perspektywy? Niby jak jest się dobrym w czymś to tak, ale ja kompletnie nie wiem jeszcze jak potoczy się moja kariera. Oprócz tego na te kierunki potrzeba biologii/chemii z których wiedza moja jest prawie zerowa... Musiałbym przysiąść do maja nad jednym z nich, ale to jedne z najcięższych przedmiotów maturalnych. I potem na studiach wiodą prym te przedmioty. Myślałem też nad firem, układanie diet, przeliczanie, rachunki zawsze dobrze mi szły, wiem że to też masa teorii i prawa. Ale nie miałem styczności z ekonomią do tej pory i nie wiem czy nie zanudzę się. I z matmy orłem nie byłem nigdy. A robię sobie teraz rok przerwy w nauce i wiem że chce się dalej uczyć, bo narazie z pracą też krucho, dużo firm chce studenta, a wiecznie nie będę pracował w sklepie odzieżowym.Zawsze miałem świetne oceny ale teraz kompletnie nie wiem jak to rozegrać. Wiem że same studia pracy nie dają. Proszę o wskazówki
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.