xGyara

Witam, na początku, zanim zadam jeszcze jakiekolwiek konkretne pytanie, powiem, że jestem od jakiegoś miesiąca studentem politechniki na kierunku informatyka. Problem w tym, że jest to kierunek wybrany przeze mnie nie z zainteresowania, a z rozsądku - branża IT rozwija się coraz szybciej, więc po prostu opłaca się być informatykiem. Zdecydowanie bardziej interesuje mnie filozofia, uwielbiam czytać o różnych ideach, które ludzie stworzyli o różnych aspektach świata, i generalnie wiem, że na takich studiach byłbym po prostu chętny się uczyć dla samej wiedzy, a nie "bo muszę". No i tu pojawia się pytanie: co teraz? Nie wiem, czy lepiej byłoby zacząć filozofię po 1 roku informatyki, czy może zacząć ją już po skończeniu informatyki, czy może w ogóle dać sobie spokój z informatyką i studiować to, co wiem, że mnie interesuje... Na pewno wiem, że nie chcę rezygnować ze studiowania filozofii, nie wiem tylko jaki sposób podjęcia tych studiów byłby najlepszy. Wszelkie porady bardzo mile widziane :)