Omijajcie z daleka wszelkie takie serwisy. Dacie radę to napisać samemu, wierzę w Was. Na pewno zrobicie to lepiej, a i nie dacie się nikomu oszukać, bo na tym to wszystko polega.
Tak jak opisują wyżej - wpłacasz ratę, redaktor przesyła Ci rozdział, mówi żebyś go zaakceptował (wtedy dostaje pieniądze), aby mógł pisać dalej. Tak więc akceptujesz, bo na pierwszy rzut oka jest ok, a potem po dogłębniejszym przeczytaniu widzisz, że coś jest nie tak - często po raz pierwszy oddajesz pracę dyplomową, więc nie jesteś pewien do końca jak to ma wyglądać.
Teraz muszę się bić o swoje pieniądze (co za farsa), uczcie się na moich błędach i nie róbcie tego samego.
Trzymać się z dala od: twojredaktor.pl, w szczególności od "redaktora" Artemida