Skocz do zawartości

luks

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez luks

  1. W dniu 4.07.2019 o 06:04, Łukasz napisał:

    Studia też pracy nie dają. 

    Ja wiem, że studia pracy nie dają. Jednak po niektórych kierunkach jest nieco łatwiej (z naciskiem na nieco) coś znaleźć. ;)

    Dlatego mam też te dylematy. 

    W dniu 4.07.2019 o 16:19, Gutek napisał:

    Nie lepiej po prostu pójść na kierunek związany z wykonywaną pracą i awansować w hierarchii? Ewentualnie skończyć cokolwiek, bo czasem potrzeba tylko jakiegokolwiek dyplomu;)

     

    Jestem podręcznikowym przykładem osoby, która wybrała szkołę średnią za namową rodziców kierujących się zasadą "po tej szkole jest praca i pieniądze". Mija już kilka lat pracy i widzę, że to jednak do końca nie to. Jakbym się tym kierował dalej (wizją rozwoju w wykonywanej pracy), to nie byłoby tego posta, tylko składałbym papiery na informatykę, żeby mieć właśnie ten papierek.

    Nie chce się też uczyć tylko dla papierka. Chciałbym jednak coś z tego wynieść. Jednak przy okazji nie wywalać iluś tysięcy w błoto. 

     

    Ale z tym awansem w hierarchii to zrobiłeś mi dzień jak przeczytałem to akurat siedząc w pracy. =D

  2. Zastanawiam się nad studiami zaocznymi na kierunku technologia chemiczna, lub analityka chemiczna.

    Wiem, że są to trudne studia, a mnie czekałaby większa ilość pracy, ponieważ szkołę średnią skończyłem już 6 lat temu. Wiadomo, że przez taki czas człowiek część rzeczy już zapomniał.

    Wiem też, że o pracę po kierunkach chemicznych ogólnie trudno. A co dopiero pewnie po wieczorowych, gdzie człowiek musi łączyć pracę, z nauką i coś czuję, ze wszelkie darmowe staże i praktyki, które mogłyby pomóc w zdobyciu zatrudnienia będą ciężkie do realizacji.

    I tutaj jest mój dylemat. Czy warto wydawać pieniądze na studia, po których i tak trudno będzie znaleźć pracę?

    Na upartego mógłbym też próbować dostać się na informatykę, lub logistykę.

    Niezbyt mi to leżą te kierunki, ale byłaby to w pewnym sensie kontynuacja aktualnej ścieżki kariery. No może przekwalifikowanie (ale nie tak mocne jak pójście w kierunki chemiczne), ale z tego co widzę o pracę trochę łatwiej po takich studiach. Szczegół jest taki, że niezbyt mi leżą te kierunki i to właśnie Studia na kierunku chemia była tym co zawsze szło mi dobrze.

     

    Jest też opcja numer trzy. Olać to wszystko.

     

    Z góry dzięki za porady. =)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.