Skocz do zawartości

swordfish

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia swordfish

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Zacząłem studia zaoczne z infy 1,5 roku temu, jednak po pierwszym semestrze zrezygnowałem. Sporo nudnych wykładów, teorii, zagadnień, które raczej nie są niezbędne, a na które trzeba poświęcić czas. Do tego tempo - nie wiem czy to tylko w mojej grupie, ale większość osób, z którymi studiowałem ogarniała już na początku programowanie. Ja uczyłem się praktycznie od 0 i zwyczajnie nie nadążałem. Do tego w międzyczasie pracowałem i ciężko było mi pogodzić pracę + studia + samodzielną naukę, więc tej ostatniej właściwie nie było. Zrezygnowałem ze studiów i zacząłem uczyć się na własną rękę i nauka jest zdecydowanie przyjemniejsza i bardziej efektywna. Jeśli miałbym kiedykolwiek wrócić na studia informatyczne, a raczej zacząć je od nowa, to tylko dla papierka - którego zdobycie będzie kosztowało dużo czasu i pieniędzy. No i właśnie o ten papierek się rozchodzi, bo zastanawiam się jak to będzie w przyszłości. Jak bardzo będzie on istotny. Z jednej strony mówi się, że liczą się umiejętności, a nie papier, z drugiej czytam, że w większych korporacjach mogą patrzeć na wykształcenie. Pytanie czy studia podyplomowe wtedy pomogą, czy jednak musi to być licencjat/inż z infy. A co z bootcampami? Mówi się też, że najtrudniej jest dostać pierwszą pracę jako junior, potem już z górki.
  2. Cześć. 3 lata temu obroniłem licencjat z Finansów i Rachunkowości. Przyszłość wiążę jednak z programowaniem - obecnie uczę się go samodzielnie. Wiem, że w tej branży papierek nie jest aż tak istotny, ale mimo to na pewno warto go mieć. I tutaj trzy pytania. 1. Czy licencjat z FiRu ma jakiekolwiek znaczenie na ścieżce kariery programisty, czy dla pracodawców (którzy jednak patrzą na wykształcenie) liczą się jedynie studia informatyczne? 2. Czy robienie magisterki z kierunku ekonomicznego (np. inwestycje) ma jakikolwiek sens jeśli chcę pracować jako programista? Chodzi o potencjalnie większe szanse na rekrutacji. 3. Jakie kierunki, z których mogę robić magisterkę, mając ukończony licencjat z FiRu, będą najbardziej zbliżone do informatyki? Bo rozumiem, że magisterki z samej infy po FiRze raczej robić nie mogę?
  3. Cześć. Jestem studentem 4 roku Finansów i rachunkowości. Wiem, że późno się ocknąłem, ale chcę zmienić kierunek. Po 4 latach studiów uznałem, że finanse totalnie mi nie leżą, sprawiają mi trudność i są nudne. Nie myślałem racjonalnie idąc na ten kierunek, a 3 lata studiów przeszedłem na ściągach. Na magisterce stwierdziłem, że nie chcę się już dłużej oszukiwać i nie chcę być nieuczciwy wobec siebie i innych i postanowiłem nie ściągać. I choć było ku temu dużo okazji, to trzymałem się postanowienia. Jakoś udało mi się zdać, ale miałem 8 poprawek, z czego jeden warunek, który wciąż mam do zdania. Studia od początku nie sprawiały mi przyjemności, ale nie myślałem trzeźwo o przyszłości. Teraz się ocknąłem i chcę robić coś sensownego. A sensowna wydaje mi się informatyka. Nie, nie dla pieniędzy. Po prostu programowanie wydaje mi się bardzo interesujące i chciałbym spróbować. Starszy brat programuje, więc nieraz coś podejrzę. Nie jest to decyzja podjęta na szybko. Myślę od tym już od dłuższego czasu, ale póki co na samym myśleniu się kończy, dlatego chciałbym w końcu coś zrobić. Plan mam taki: > rzucić studia, na których i tak nie zdobywam wiedzy i tylko się męczę i tracę czas > iść do pracy i pracować na 1/2 - 3/4 etatu w branży, w której ukończyłem licencjat, czyli np. księgowy albo jakiś młodszy specjalista ds. controllingu, coś niezbyt wymagającego, jednocześnie ucząc się informatyki na własną rękę, korzystając z podręczników, tutoriali i pomocy innych osób na forach. > po roku, jeśli dobrze pójdzie, zrezygnować z dotychczasowej pracy i zacząć jakieś praktyki/staż w IT I teraz kilka pytań. 1. Czy tytuł licencjata wystarczy mi do podjęcia pracy w dziale rachunkowości/controllingu na jakimś niższym stanowisku, np. asystent, lub młodszy księgowy/kontroler, czy w tych czasach liczy się tylko tytuł magistra, a na licencjat nikt już nie patrzy? 2. Czy tytuł licencjata finansów i rachunkowości będzie miał jakiekolwiek znaczenie podczas rekrutacji na stanowisko programisty, czy nikt nie będzie na to patrzył i bez inżyniera, czy nawet magistra z informatyki nie mam szans na sensowną pracę?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.