Skocz do zawartości

Pitch

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pitch

  1. Witam. (tl;dr na końcu postu) Chciałbym studiować na kierunku orientalistycznym (Koreanistyka), filologicznym (Koreański) lub moduł Korea w zależności od uczelni. Nazwy jak i programy się nieco różnią ale w zasadziej jest to samo i każde by mnie interesowało. Problem polega na tym że owe kierunki są realizowane tylko na pięciu uczelniach w kraju, na dodatek są to uczelnie wysoko postawione w rankingach. Są to: Uniwersytet Jagieloński, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Im. Adama Miczkiewicza w Poznaniu, Uniwerystet Wrocławski oraz Wyższa Szkoła Języków Obcych w poznaniu(na nią miałbym największe szanse). Szczerze mówiąc nigdy mnie nauka nie "pociągała" ale coś mnie tkneło. Maturę pisałem rok temu, nie zdałem z Matematyki. Prawdopodobnie dlatego że nigdy matematyki się nie uczyłem i jej nie lubiałem ( i nadal jej nie lubie). Po kilku miesiącach od napisania niezdanej matury zacząłem interesować się Koreą, przez ten czas sporo się dowiedziałem. Zacząłem myśleć na poważnie o maturze, choć wiem że ciężko będzie się dostać na owe uczelnie (moim marzeniem jest UJ, mieszkam blisko i wgl). Zacząłem się uczyć matematyki dość niedawno, pierwszym krokiem będzie zdanie matury z matematyki. Następnie osiągnięcie bardzo dobrych wyników z przedmiotów dodatkowych. Biorąc pod uwagę Uniwersytet Jagieloński: Język Angielski Rozszerzony - 75 % Jeden przedmiot spośród: Historia/Geografia/Polski/Matematyka (wszystko rozszerzone) - 25 % Właściwie korzystając z okazji, czy instnieje Geografia/Historia na poziomie podstawowym? Maturę rozszerzoną z Angielskiego napisalem w poprzednim roku na 65 %. Jest to za mało. Musiałbym napisać przynajmniej na 90 %. Jest to wykonalne gdybym się przyłożył (chociaż to zależy od poziomu tegorocznej matury). Przedmiot dodatkowy- Musiałbym go napisać na minimum 50 % biorąc progi na ten kierunek dwa lata wcześniej. Teraz pytanie - Który przedmiot byłby najłatwiejszy do nauczenia w trzy następne miesiące? Czy jest to wykonalne? Dodam że nie pracuje, większość tygonia mogę spędzić na nauce. tl;dr Który przedmiot spośród : Historia/Geografia/Polski (wszystko rozszerzone) jest najłatwiejszy do nauczenia na poziomie rozszerzonym? (tak by napisać na 50 %) Czy nauczenie matematyki praktycznie od zera w 3 miesiące jest wykonalne? (wziąlem się już do roboty, mam dużo czasu w tygodniu) Czy zdawanie przedmiotów dodatkowych a następnie napisanie ich na mierny wynik może mieć jakieś przykre skutki? Czy jeśli szkoła ma wyznaczone przykładowo dwa przemioty które liczą się do punktacji, inne przedmioty się liczą w jakimś stopdniu? Przykładowo mam 30 % z matematyki, kierunek bierze pod uwage (w punktacji) przedmioty X i Y. To czy mogą mnie nie przyjąć z powodu matematyki napisanej na 30 %? Czy uniwerstet Jagieloński (LUB UW/UAM) (na moim kierunku, "Studia nad Koreą" bierze pod uwagę certyfikat Test of Proficiency in Korean , jeśli tak to na jakim poziomie? Czy pisanie matury dwujęzycznej z Języka Angielskiego, to tak naprawdę Angielski Podstawowy i Rozszerzony w Jednym czy to kolejny poziom angielskiego? Zastanawiam sie ponieważ angielski podstawowy w poprzednim roku zdałem na poziomie +90 %, czy napisanie matury dwujęzycznej może mnie w jakimś stopniu wciągnąć w słabszą sytuacje ? Dzięki za przeczytanie i przepraszam za lekture.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.