Cześć! Właśnie rozpocząłem studia, ale jestem swoim wyborem trochę rozczarowany (poziom nauczania leży i kwiczy) i rozważam przeniesienie się w przyszłym roku akademickim na studia językowe, konkretnie na filologię romańską. Mam w związku z tym pytanko do studentów romanistyki: z jakim poziomem języka francuskiego zaczęliście studia? Obecnie mam dość dobre B1, ale nie jestem pewien, czy to wystarczy, a w ciągu roku jestem w stanie go podbić, mam moim zdaniem dość dobre predyspozycje językowe. I czy ogólnie polecacie studia filologiczne komuś, kto ma po prostu pociąg do języków obcych, ale nie jest zarazem humanistą?
Z góry dzięki za odpowiedź!