Skocz do zawartości

Synlo

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Synlo

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Trochę się zdziwiłem po tym co Pan napisał, ponieważ znajomy po ukończeniu studiów 1. stopnia na kierunku budownictwo jest kierownikiem przy budowie dróg. Nie przypominam sobie, żeby miał jakiekolwiek praktyki, jedynie w czasie studiów jak Pan powiedział "nosił worki na tej budowie". A teraz robi magistra, żeby mieć większe możliwości tam, gdzie pracuje.
  2. To chyba jednak spróbuję iść tą drogą. Jak mielibyście jeszcze jakieś znaczące porady to poprosiłbym, chciałbym mieć pewność co do tego wszystkiego, bo nie chcę marnować kolejnych lat.
  3. Właśnie brat był na niestacjonarnych i nie miał większych problemów z pogodzeniem pracy i studiów. Jednakże jakbym chciał iść na niestacjonarne, musiałbym iść do Kalisza (okolice skąd pochodzę), a tam niestety oferty jakiejkolwiek pracy nie są zbyt zadowalające jak ma to miejsce we Wrocławiu.
  4. Ogólnie widzę spore zapotrzebowanie w branży budowlanej i właśnie o takich studiach poważnie myślę, tylko nie wiem, czy znowu one mnie nie będą męczyć... Jest ktoś w stanie tutaj mniej więcej opisać kierunek Budownictwo? I jeszcze mam pytanie odnośnie tego, czy lepiej iść na studia niestacjonarne i dorabiać w tygodniu, czy na stacjonarne? Co jest lepiej pogodzić, gdzie jest łatwiej itp.?
  5. No właśnie w tym problem, że ja nie mam konkretnego pomysłu na życie. Z jednej strony myślałem, żeby iść na matematykę, a później w stronę nauczania, bo wiele osób mi mówi, że bardzo dobrze potrafię przekazać wiedzę, jeśli chodzi o matematykę. Z drugiej strony myślałem, żeby pójść w ślady brata, czyli na budownictwo, a później drogowo mostowe, ale nie wiem, czy to mnie będzie kręcić. Nigdy nie miałem konkretnej pasji, konkretnego zainteresowania i w tym mój największy problem, jedynie ta matematyka mnie jakoś ratowała.
  6. Dzień dobry, jestem aktualnie na 1 roku studiów MiBM na wydziale Mechanicznym na PWr i kompletnie się w tym nie odnajduję. Miałem nadzieję na jakieś ciekawe studia, a tutaj głównie chemia, chemia, chemia, której osobiście nienawidzę. Studia te polegają tylko na wkuwaniu książek od wykładowców i notatek z wykładów, które zajmuje ogrom czasu, a ja nie jestem w tym dobry i nie potrafię ciągle siedzieć przed książkami, wolę zdecydowanie jakieś obliczenia itp, a ich jest zdecydowanie za mało na tym kierunku. Moje zainteresowanie samochodami, czy innymi maszynami jest raczej znikome i niestety, uważam ten rok za stracony. Jedynie co mnie zaciekawiło na tych studiach to zajęcia takie jak zapis konstrukcji (z których naprawdę dobrze mi idzie) i odłamy fizyki (mechanika, termodynamika itp.). Chciałbym coś zmienić i poradzić się Was, co robić, czy zacząć studia od nowa i na jakim kierunku? Ukończyłem liceum o profilu mat-fiz-inf jednakże informatyka to nie moja bajka, głównie uwielbiałem matematykę, ale na studiach, jak wspomniałem wcześniej, polubiłem fizykę i chciałbym znaleźć coś w tym kierunku. Z góry dziękuję za pomoc, Pozdrawiam.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.