Witam.
Jaka pewnie większość osób na forum mam problem z wyborem kierunku. Niestety moje młodzieńcze lata były beztroskie i nie traktowałem poważnie tego że mature dobieram do studiów. Miałem myślenie że napiszę byle co a studia się do tego znajdą... nic bardziej mylnego.
Cóż nie będę przedłużał, zdawałem poza podstawowymi przedmiotami ( które poszły mi słabo... polski 70% matematyka chyba 63 albo 64 % angielski 90%
Geografie oraz Angielski na poziomach Rozszerzony. Z normalnymi wynikami
po maturze zrobiłem rok przerwy i chciałbym podjąć jednak dalszą naukę.
do tej matury dodatkowo mam skończone Technikum logistyczne i zdane wszystkie kwalifikacje na technika logistyka.
Chciałem zapytać kogoś obeznanego w kierunkach, jaki potencjalnie kierunek ( pomijając fakt motywacji, hobby, tego co chcę w zyciu robić) daje w miarę wysoką szanse na pracę z sensownymi zarobkami. Ja wiem że wszystko zależy od innych czynników studia nie dają pracy strikte - ja to rozumiem jednak chodzi mi jak pisałem o Potencjalne zatrudnienie. Można powiedzieć że nie chcę ale muszę na te studia iść a matura nie pozwala mi na wiele.
Szukałem na własną rękę kierunków jednak na moje nieszczęście nie ma za wiele kierunków które wymagaja od matury pisania geografi ... bardzo żałuje że ją pisałem.
Inżynieria Środowiska
Inżynieria Materiałowa
Ekologiczne Źródła Energii
co o tych myślicie ? oraz jakie macie inne przykłady kierunków ( chciałbym studiować w krakowie )
Pozdrawiam każdego kto przeczytał do końca
PS
TAK wiem jestem głupcem myśląc że przymusowe studia z braku laku dadzą mi prace... cóż za błędy młodości się płaci