Skocz do zawartości

Malenka1888

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Malenka1888

  • Urodziny 18.08.1993

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Malenka1888

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. To już jest taka osobna specjalizacja, my po tych studiach możemy iść na każdy oddział w zależności gdzie nas przydzielą. Niestety oddział położniczy jest najbardziej obleganym oddziałem i jednocześnie jest to bardzo odpowiedzialna praca. Jednak takie małe dzieci potrzebują stałej opieki. Prawda jest taka, że są oddziały na, których rzeczywiście nic nie dzieję. Dużo osób ma złe doświadczenia, powiem ci, że nawet ja będąc już raz z grupą w szpitalu spotkałam się z okropnymi pigułami, jednak takie osoby na pewno nie powinny wykonywać tego zawodu, chyba mineły się trochę z celem
  2. PannaPierniczkowa - ciężko mi powiedzieć, bo jednak przedmiotami, za które dostaję się punkty są biologia i chemia, natomiast myślę, że w niektórych miastach, gdzie mają za mało ludzi, albo po prostu za którymś naborem jest szansa, żeby dostać się bez tego przedmiotu tak jak i na większość kierunków, oczywiście jeśli miałabyś dość dobrze zdane inne przedmioty. Tak byłam na profilu biologiczno-chemicznym, i szłam tam z przekonaniem, że pójdę na kosmetologię, jednak zrezygnowałam z tego. marrika- tak mieliśmy w 1 semestrze, właśnie ją skończyliśmy, jednak zajęcia wyobrażałam sobie z niej trochę inaczej. Na wykładach uczyliśmy się co to jest stres i inne regułki, a w sumie nie mieliśmy jakiegoś takiego przygotowania jeśli chodzi o stosunki z pacjentami. Zresztą większość przedmiotów, które mieliśmy w 1 semestrze, było na zasadzie wykuć zapomnieć i nic więcej. Myślę, że nam pielęgniarkom bardziej by się przydaly przedmioty, gdzie naprawdę mogłybyśmy się przygotować do tego zawodu. Są na naszym roku takie zajęcia jak pracownia i tam uczymy się przewijać dzieci itp, ale jednak to nie jest to samo co w szpitalu, gdyż nie mamy takiego sprzętu jak tam. :)A szkoda, bo praca z noworodkami to moje marzenie
  3. Zgodzę się z tobą, o pracę ciężko, tylko wiesz... moja mama jest oddziałową w jednym z szpitali i ma swój prywatny gabinet. To jest też jeden z powodów dla którego poszłam na te studia. Wasza pani miała jak najbardziej rację, ale ja mając zapewnioną pracę w szpitalu i jeszcze prywatnie jestem ustawiona i nie muszę się o to bać. Moja mama nie narzeka na zarobki, bo zarabia, no dużo, ale tylko dzięki własnej działalności. Jednak musiała do tego dojść...sama i na początku zarabiała naparwdę nie wiele więc takie gadanie, że ten zawód jest beznadziejny itp to każdy może tak mówić, ale trudniej się czegokolwiek dorobić jak widać da się, dlatego ja nie mam zamiaru rezygnować z niczego (bo mnie też odradzano ten kierunek).
  4. Tak ja wiem, pielęgniarstwo za granicą to bardzo ceniony i dobrze płatny zawód. Nauczyć się języka zawodowego...no da radę, ale trzeba naprawdę silnej woli i motywacji. Ale nie wiem czy chciałabym wyjechać za granicę , z dala od rodziny, przyjaciół. Każdemu się wydaje to takie proste, wyjechać i zarabiać kupę kasy, ale to rzeczywistości tak nie wygląda. Tam też trzeba się z czegoś utrzymać i w dodatku jest się samemu jak palec dlatego ja wolę pracować w Polsce i mieć spokojne życie. Zgodzę się też z tym, że bez powołania człowiek w tym zawodzie daleko nie zajdzie. Na pewno nie może w nim pracować osoba, ktora brzydzi się ran, krwi itp. Myślę, że nikt z nas nie jest przyzwyczajony odrazu do niektórych widoków, ale to jest kwestia czasu
  5. Malenka1888

    Pielęgniarstwo

    Studiuje pielęgniarstwo. Jestem na pierwszym roku. Zdecydowałam się na ten kierunek, ponieważ czuję powołanie do zawodu pielęgniarki. Uważam, że jest to bardzo ciężka praca i wbrew opiniom ludzi, którzy nie wiedzą nic na ten temat dobrze płatna. Każdy ostrzegał mnie przed tym kierunkiem, jednak ja uważam, że jest to szlachetny cel pomaganie innym ludziom, którzy są w potrzebie. Każdy z nas chciałby mieć dobrą opiekę medyczną w razie choroby lub innych przypadków. Ja nie postrzegam tego kierunku jako ciężkiego. Jest bardzo ciekawie, mimo, że mamy na pierwszym roku bardzo dużo zajęć, tak jak chyba i wszędzie, to wykonujemy także praktyczne rzeczy np. hodujemy bakterie i wirusy, oglądamy je, chodzimy do szpitala i poznajemy nasze przyszłe miejsce pracy. Od tego roku wszedł nowy program i na 2 oraz 3 roku będziemy mieć szkołę kilka tygodni, a reszte roku akademickiego spędzimy w szpitalu na praktycznych zajęciach. Podoba mi się ten pomysł, gdyż uważam, że wiedza jest niezbędna, ale nie da się wykonywać roli pielęgniarki nie wiedząc jak to robić. Tak naparwdę rzeczywistość wygląda inaczej niż jak jest opisane w książkach, którymi się posługujemy.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.