Skocz do zawartości

ania91

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ania91

  1. Skąd wiesz? Z własnej autopsji?

    No właśnie? Precz z uprzedzeniami. Ciężko jest się dostać na tego typu kierunek, o mojej opinii nt. Akademii Muzycznych w kraju też bym się mogła rozpisać, ale nie generalizujmy, proszę

  2. Widzę, że zabawny wątek powstał :))

    Imponuje mi, Twoje stwierdzenie, że od przeznaczenia nie da się uciec. Masz rację :))

    Masz jakiś pomysł na przyszłość po tym kierunku?

    Dzięki. Pomysłów kilka: albo zostanę na II stopień i zrobię dyplom ze śpiewu estradowego (w ogóle chciałabym uczyć śpiewać, to mi sprawia największą frajdę i w tym jestem dobra), albo po dyplomie czmychnę do Szwecji i tam spróbuję albo kierunkowe studia wokalne już zrobić, może produkcja muzyczna? Nie wiem, Marzy mi się też dobry skład muzyków z którymi bym mogła śpiewać, nawet bez napalenia na karierę. Nie ukrywam, że przydałoby się móc zrobić przy UJK coś w rodzaju animacji kultury, studia z zarządzania kulturą itp. jeśli będzie możliwość - może zrobię takie studia gdzieś indziej, zaocznie

  3. I ja dorzucam swój kamyczek do ogródka:

    Jestem studentką 3 roku I stopnia kierunku 'edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej'. Generalnie całe życie byłam w jakimś stopniu związana z muzyką, ale do końca liceum miałam zupełnie inny pomysł na siebie. Jednak przypadki chodzą po ludziach i dostałam się do Kielc, na UJK właśnie na ten kierunek.

    Dlaczego akurat tak, a nie inaczej? Myślę, że od swojego przeznaczenia uciec się nie da, to raz;

    dwa, ten kierunek w Kielcach jest najstarszym w kraju i poważanym w środowisku akademickim, czego dowodzi współpraca z licznymi ośrodkami pedagogicznymi, sukcesy studentów i chóru akademickiego (w którym mam okazję śpiewać),

    Jest on z chęcią, (mimo kiepskich, skromnych warunków lokalowych) wybieranym przez młodych ludzi (zawsze wykorzystany limit przyjęć). Panuje u nas rodzinna atmosfera (wszyscy się znamy, bo lata liczą sobie od 20 do 45 os. max), wykładowcy są pomocni i często idą na rękę w sytuacjach trudnych. Studia te świetnie szykują do zawodu i sprawiają ogromną frajdę (wszak są dość nietypowe, wyróżniają się z oferty uczelni). Studiowanie w Instytucie Edukacji Muzycznej to wspaniała, niezapomniana przygoda.

    Nawet absolwenci są mile widziani przy współpracy z Uniwersytetem, jestem dumna i zadowolona ze swojego wyboru.

    Z chęcią zostanę tu na studia II stopnia, które mają bogatą ofertę specjalności.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.