butka

to, że dyplom z UJ jest więcej wart niż z ze zwykłej uczelni to raczej jasne ale czy jeśli chodzi o uczelnie na podobnym poziomie gdzie jedna jest nieznacznie wyżej też? np. Uniwersytet Łodzki a Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu? I mam jeszcze takie pytanie czy jak się pisze zgode do dziekana o przeniesienie to jest to równoznaczne z usunięciem z uczelni?

a myśli Pan, że pracodawcy często patrzą na to po jakiej się jest uczelni?

przede wszystkim powinnaś się kierować tym co sama chcesz a nie tym co rodzina Ci każe bo po pierwsze oni życia za Ciebie nie przeżyją a po 2 to nie oni będą się musieli męczyć przez resztę życia z czymś czego nie znoszą tylko Ty. Poza tym nie wydaje mi się, by rachunkowość była taka przyszłościowa. Mogę się mylić, ale co roku mnóstwo osób kończy tego typu studia a tłumaczów brak. Choć jeśli chcesz iść w filologie to radziłabym jakiś inny język nie angielski.

Witam wszystkich, ten dział chyba nie jest odpowiedni do tego tematu ale bardziej odpowiedniego nie znalazłam. Otóż za niecały miesiąc rozpocznę 2 rok studiów i chciałabym zmienić uczelnie na taką, która znajduję się bliżej mojego miejsca zamieszkania. Problem jest taki, że ta uczelnia do której chce się przenieść jest niżej w rankingach uniwersytetów i być może przeniesieniem zaniżyłabym swój poziom. Co prawda uczelnia, na której aktualnie studiuje też nie jest jakoś szczególnie ceniona czy prestiżowa no ale jednak jest dużo wyżej w rankingu.I tu mam dylemat, bo nie wiem czy uczelnie są mniej więcej wszystkie na tym samym poziomie a te całe rankingi to tylko taki pic na wodę, czy może skoro uczelnia ciut lepsza to warto się przemęczyć, bo przyszli pracodawcy będą patrzeć na to jaką uczelnie skończyłam. Czy może nie warto się przemęczać bo może okazać się tak, że za parę lat moja uczelnia spadnie dużo a ta na którą chce się przenieść rozwinie się i będzie lepiej ceniona. Jak mi doradzacie i co myślicie w tej sprawie? Dziękuję za każdą radę.

przybyłam po radę no to forum:)