FreshMan

Więc drogi Marcelu masz dwie opcje jedną przedstawiłem ja drugą admin. Jeśli ma to znaczenie to jestem studentem Wyższej Szkoły Turystyki i Ekologii. Osobiście bardzo polecam tą uczelnię

Ok ale czy te praktyki wniosą coś konkretnego do turystycznego doświadczenia zawodowego? W sierpniu rozpoczynam 3 miesięczną praktykę jako Asystent Managera hotelu na Majorce. Dodam że praktyki załatwia szkoła, gdyż wysyłają praktykantów rok rocznie! Czy dzięki filologii będzie miał szansę choć zbliżyć się do takiego doświadczenia? Pytam, gdyż wątpię.

Ale czy w turystyce nie liczy się bardziej ta żywa, rozwijająca się kultura od tej która jest nam prezentowana? Wg mnie studiować filologię żeby pracować w turystyce to trochę jak zaczynać piec ciasto żeby podać mięso, ok możesz podać mięso zapieczone w jakimś cieście i ono będzie dobre, ale ludzie i tak wolą dobrego schabika czy steka! Osobiście właśnie jestem studentem turystyki i po raz kolejny wyjeżdżam do Hiszpanii na 3 miesiące po to właśnie by nabyć umiejętności praktycznych!!

Szanowny panie adminie a czy jest sens studiować filologię jeśli chce pracować w turystyce? Nie lepiej od początku zakręcić się właśnie w turystyce? I właśnie w ramach praktyk wyjechać do np. Hiszpanii gdzie planuje w przyszłości pracować Marcel? Tak by poznać kulturę z praktyki a nie z książek?