Witam,
mam zamiar zapisać się na studia niestacjonarne, ukierunkowuję tę decyzję chęcią rozwoju swojego jak i zawodowego. Wiem, że moja matura jest słaba niestety miałem bardzo dużo nieobecności (głupota młodych lat, złe priorytety) rzadko chodziłem do szkoły co przyczyniło się do braku rozszerzonych przedmiotów i słabych wyników, ale wiem też, że jak chce to potrafię i mogę przysiedzieć.
Zacząłem od razu po Liceum od informatyki gdzie odpadłem na pierwszym roku przez programowanie i matematykę, niestety kierunki opierające się na matematyce odpadają w moim przypadku, mam zbyt dużo zaległości w nauce z czasów LO. Później pracowałem głownie za granicą, chciałbym ułożyć sobie życie w ojczyźnie.
Moje wyniki: matematyka: 44%, polski: 75%, angielski: 88%, WOS :40%, geografia 55%.
Bardzo podoba mi się pod kontem zatrudnienia kierunek "Zarządzanie i Inżynieria Produkcji", ale pytanie czy nie jest to tylko dla osób dobrych z przedmiotów ścisłych? Tak samo "administracja"?
Interesowała by mnie też Weterynaria ale czy nie jest to kierunek "elitarny"? Oraz czy filologia angielska zaocznie ma sens? I słyszałem,że już na starcie trzeba na niej znać angielski na wysokim poziomie. Czy mierzę za wysoko? Nie mam konkretnych zainteresowań, za którymi mógłbym podążyć. Proszę o pomoc...