Cześć,
W czerwcu skończę studia i powoli zaczynam się zastanawiać nad rozpoczęciem kursu/szkolenia, który dawałby mi jakieś konkretne umiejętności. Studiowałam etnologię, nie mam też żadnego poważniejszego doświadczenia zawodowego, więc szanse na znalezienie sensownej pracy mam na tę chwilę niewielkie. Moje pytanie brzmi - czy jest sens, żebym brała udział w szkoleniach związanych z tak specyficzną (i zupełnie obcą dla nie) branżą, jak np. księgowość czy audyt wewnętrzny, czy też w Waszej ocenie są to szkolenia bardziej odpowiednie dla osób, które mają już doświadczenie zawodowej w podobnej branży? Czy ktoś ma jakieś przemyślenia na temat uczestnictwa w takich kursach?