Witajcie.
Im bliżej matury, tym większy mam mętlik w głowie gdzie dalej się wybrać. Jestem z Podkarpacia, dlatego szkoły z dalekiej północy odpadają. Najbardziej interesował mnie AiR na AGH, bo jestem po technikum na profilu mechatronicznym i skoro już 4 lata z tym obcowałem, to pasuje pociągnąć to dalej.
Wynikami szacuje około lekko zawyżając:
Matma podst 95-100%
Matma rozsz 50-65%
Angielski podst ~90%
Angielski rozsz ~70%
opcjonalnie fizyka rozsz ~50% ale gorzej tu stoje niż z matematyką
Z takimi wynikami dostaje około ~800pkt przy dobrych wiatrach przeliczając na progi do AGH, gdzie minimalne na upatrzone kierunki zaczynają się od 850 :/
Zastanawiam się poważnie czy nie dać sobie siana z AGH i nie wybrać się np. na polibude w rzeszowie na AiR. Ktoś studiował/ma kogoś kto studiuje i czy jest tam aż tak źle? Pytając znajomych studiujących na AGH zawsze słyszę że po ukonczeniu takiej szkoly ten papierek i tak nic nie warty bo liczą się głównie AGH, Politechnika Warszawska i Wrocławska.
Co do wyboru innego kierunku <niekoniecznie na AGH> co byście mi polecili? Odrzucają ogólniki typu "mechatronika" bo po szkole poznałem jak to jest uczyć się wszystkiego, a wychodzi na to że umiemy ledwo okrojone podstawy i zero konkretów. Może informatyka w Rzeszowie <na AGH zaś te progi są straszne>? Z mojego technikum wyniosłem najwięcej z programowania PLC, licho u mnie z mechaniką, materiałami produkcyjnymi ;/
Wszelkie propozycje mile widziane, czasu mało a nie chciałbym dostać się na "byle co"