Moje zainteresowania są na prawde szerokie, mowie calkiem powaznie. Wiem,ze np. politechnika nie jest kompletnie dla mnie, mimo,ze z fizyki jestem mocny i ja nawet lubie. O swiecie ekonomi nie wiem zbyt wiele. Zawodow po tych studiach jest pelno i sam nie wiem co wydaje sie ciekawsze, wiec kieruje sie kariera. Chce miec mozliwosc rozwijania sie,bo czuje,ze to jest dla mnie
Nie wiem z jakich zrodel najlepiej czerpac wiedze. Nawet na studiach idac na FiR jest pol roku z ogolnymi przedmiotami, w sgh chyba nawet rok jesli sie nie myle. Wiec jest czas,zeby zdobyc wiedze na temat roznic miedzy danymi kierunkami rozwoju. Tylko mnie zastanawia,czy kierowac sie na wydzial ekonomiczny,czy zarzadzania, bo ta decyzje bede musial podjac na poczatku.
O pracy analityka finansowego juz troche wiem,ale czytajac o tym zawodzie jedyne co znalazlem to,ze wymagane jest wyksztalcenie wyzsze na ekonomi,fir-ze lub czyms takim, wiec nadal nie wiem, po ktorym wydzial latwiej mi bedzie zaczac prace jako analityk finansowy.
Poza tym chcialbym studiowac cos po czym jest praca, bo pasja sie nie najem.