Żyzna

Witam, przepraszam za nie odzywanie się ale miałem sporo pracy i zamieszania. Opowiem jak skończyła się moja przygoda z rekrutacjami. 4 września z Białegostoku dostałem wyniki o niezakwalifikowaniu się. Powód - zbyt mało chętnych ( jak się potem dowiedziałem 11). Z budownictwa zrezygnowałem wcześniej ponieważ znajomy dzwonił do Białegostoku i powiedzieli mu że za duża różnica programowa i nie przyjmą go. Nie chciałem marnować 85 zł. A tu duże zdziwienie bo owego 4 ten znajomy do mnie dzwoni i .......... został przyjęty na budownictwo. Kolega ten kończył razem ze mną ten sam kierunek studiów inżynierskich. Ale nic, czekałem do 11 września na wyniki z SGGW. Od nich dostałem dwie wiadomości. Pierwszą ze zakwalifikowali mnie do złożenia dokumentów. A drugą że nie... Okazało się że powinienem jechać parę dni przed ogłoszeniem list przyjętych na rozmowę z dziekanem o wyznaczeniu różnic programowych.Jak się potem okazało dostałem takiego mejla ( chodź był bardzo pokręcony). Próbowałem to jeszcze odkręcić ale dziekan powiedział mi że może ze mną porozmawiać jedynie w tą środę , czwartek lub piątek od ok 7 do max 8 rano. Wyjaśnił mi również, że koszt różnic programowych może wynieść ok 3000 tysięcy i może to być nawet 6 przedmiotów. Zrezygnowałem z SGGW i czekałem na UW, ostatnią nadzieję. 17 września tj. wczoraj dostałem wiadomość iż jestem zakwalifikowany na studia Udało się, a już traciłem nadzieje i myślałem o innych alternatywach. W poniedziałek jadę złożyć papiery.

Zarejstrowałem sie jeszcze na SGGW i UW więc zobaczymy. Najpierw wyjaśni się Białystok bo do 4 jest rekrutacja. Zobaczymy co będzie. Do Gdańska nie dzwoniłem, tak jak mowiłem za daleko.

Nie wiem ile osob ale mowili mi ze od 2 lat nie ruszył ten kierunek na magisterce. Do tego stopnia ze nawet dziennych nie było w poprzednim roku. Ale zapisałem sie i na GP i budownictwo, zobaczymy

Nabór do 3 wrzesnia

Zobaczę i tą opcje, ale cholera daleko, ciężko by było pogodzić czasowo, z pracą i z kasą. Jutro będe dzwonił jeszcze raz do Białegostoku bo cos dla mnie to dziwne ze nie moge iść, to są troche pokrewne kierunki z tego samego wydziału

Zdecydowałem sie ! Wybrałem gospodarke przestrzenna. W opcji 1 w Olsztynie, w 2 Białystok. Dzwonie do Olsztyna, zeby zapytać o to i nagle słysze w słuchawce ze nie moge isc na mgr po geodezji na GP. Mocno się zdziwiłem, zadzwoniłem wiec do Białego a tam babka mowi ze musi przejrzeć moje dokumenty, ale ze raczej nie utworzą tego kierunku bo mało chetnych. Cały moj plan rozsypał sie...

Pogoda była super, tylko woda zimna, ale było ok Decyzję musze podjąć jak najszybciej, w Olsztynie i Białym stoku rekrutacje są na początku września. Co do tej gospodarki przestrzennej to gdzie mogłbym pracować po niej ?

Sorry, nie odzywałem sie bo dopiero dziś wróciłem z wakacji z nad marza Jutro usiąde, poczytam, pomyśle ale jeszcze nic nie nie wiem... Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły , rady to śmiało

http://pb.edu.pl/blog/2015/08/06/rekrutacja-na-studia-niestacjonarne-2/- w Białymstoku jest ekoenergetyka ale zaocznie magisterki nie ma :-( W tymże Białymstoku jest budownictwo, w Olsztynie też jest ale rekrutacja srodroczna czyli pół roku czekania. Gospodarkę muszę jeszcze przemyśleć i poczytać o niej, no i poszukać magistra w ekoenergetyce czy jest,to będę wiedział czy brać wogole pod uwage. Dobry pomysł z telefonem o różnice programowe odnośnie budownictwa. Coś zaczyna mi się w głowie klarowac ale jeszcze daleka droga :-)

Co do geologi to chyba nie dla mnie, ale dzięki za pomysł Gospodarka przestrzenna - trochę poczytałem i wydaję się być ciekawe, w zależności od specjalności. W Białymstoku mają spoko, w Olsztynie gorzej. Z rysowaniem nie jest u mnie tak źle. Ekoenergetyka - zaciekawiła mnie, super kierunek, ale na szybko sprawdziłem kilka uczelni i nie mogłem spotkać magisterki. Uczelnie jakie mnie interesują - powiem inaczej, mieszkam w Ostrołęce i biorę pod uwagę uczelnie nie daleko odemnie, tzn Warszawa, Olsztyn, Białystok, chyba że macie inne propozycje. Chciałbym aby uczelnia była w obrębie 100 - 150 km od mojego miasta. No i te budownictwo mnie nurtuje...

Witam, jestem Łukasz i skończyłem niestacjonarnie Geodezje i szacowanie nieruchomości na UWM. Proszę o poradę, ponieważ chciałbym iść dalej na magisterkę, ale nie wiem na co. Geodezji nie chcę kontynuować, szacowanie to fajna opcja, ale do uprawnien na rzeczoznawcę wystarczy mi juz inż ( oprócz innych kryteriów poza edukacyjnych). Mam wielki ból głowy a czas goni. Myslałem o budownictwie, ale czy bez podstaw z inżynierki mam szanse wogóle sobie poradzić? Może coś innego ? Dodam że w grę wchodzą tylko studnia niestacjonarne. Dzięki wielkie z góry i pozdrawiam