Skocz do zawartości

Kasieńka

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kasieńka

  1. Ja rzuciłam studia z administracji na drugim roku i poszłam na szkolenie z zarządzania: http://www.academyofbusiness.pl/pl/szkolenia/kategoria/zarzadzanie,5/

    Uważam, że ilość wiedzy przyswoiłam podobną, co na studiach, bo nie musiałam się uczyć żadnych 'zapchajdziur' czy czegoś podobnego. Ponadto było tam dużo wiedzy praktycznej i tylko trochę teorii (którą zawsze można doczytać samemu, co robiłem), wszystko przekazywane przez świetnych nauczycieli, z praktyką w zawodzie.

    I rzeczywiście dostałam po tym pracę, choć rekruter powiedział, że daje mi duży kredyt zaufania. Na szczęście się sprawdziłam i do dziś pracuję w tej firmie, nawet myślę o powrocie na studia, oczywiście teraz już zaoczne.

  2. Moim zdaniem jeśli nawet ten instynkt istnieje, to nie u każdej kobiety. Ja urodziłam syna, a instynktu nie czuję. Naprawdę, nie wiem dlaczego, może dlatego, że ciąża była nieplanowana albo jeszcze dlaczegoś. W każdym razie nie wiem, czym jest instynkt macierzyński. Owszem, kocham syna, ale nie rozczulam się nad nim ani nic takiego. Byłam nawet u psychologa, u pani, która zajmuje się matkami w Warszawie w tej poradni http://psychoterapia-kielczyk.pl/, myślałam, że może to taka dziwna depresja poporodowa albo coś podobnego, ostatecznie poród był bardzo męczący, ale okazało się, że nie. Jestem zdrowa i normalna, dobrze zajmuję się dzieckiem, dbam o nie, kocham je w pewien sposób, ale nie czuję instynktu. I na pewno nie zdecyduję się nigdy na więcej dzieci.

  3. Ja mam przyjaciółkę w Gdańsku, akurat studiuje na polibudzie. Według niej to super uczelnia i jest bardzo zadowolona, że tam poszła. A imprez też podobno nie brakuje. Zresztą z tego co widziałam, to uczelni w Gdańsku jest sporo, tu można o nich poczytać: www.gdansk.studia.net

    Sama zdecydowałam się co prawda na Warszawę, ale po prostu tu miałam bliżej. Za to waham się czy drugiego stopnia nie robić na Pomorzu, w sumie otoczenie dużo ładniejsze, a możliwości podobne.

    Ale to i tak jeszcze ponad rok mam.

  4. Muszę 'podpisać' koszulki zespołu organizacyjnego, jest tego naprawdę dużo i zastanawiam się, jak będzie najlepiej. Może wiecie, gdzie moge kupić jakieś naszywki, które można będzie doszyć do koszulek, ewentualnie, kto by się tym doszyciem zajął? Naklejek nie chcemy, bo są bardzo nietrwałe, a nam zależy na tym, żeby te koszulki przetrwały dużo. Ktoś, coś?

  5. A był ktoś może na Erazmusie w Chorwacji? Słyszałam, że Split jest fantastycznym miejscem do nauki...i zabawy :)

     

    Ja też bym bardzo chciała tam pojechać! Chętnie zwiedziłabym Korculę, bo to ponoć piekne miejsce: http://www.qtravel.pl/inspiracje/wyspa-korcula-chorwacja-id327

    Niestety w tym roku się nie dostałam, ale z pewnością będę probować w następnym. jestem na filologii, więc z językiem sobie powinnam poradzić, do tego znam dobrze angielski, więc tak czy siak się na pewno dogadam. Bardzo mi zależy i też chętnie wysłuchałabym opowieści kogoś, kto już był w Chorwacji.

    A nawet jak się nie dostanę, to i tak kiedyś na wakacje tam pojadę.

    Korcula_City.jpg

  6. Niebawem wyjeżdżam do Belgii do pracy. Nigdy nie jeździłam za granicę, więc pomyślałam, że tu zapytam. Jakiego przewoźnika polecacie na taką podróż? Wiem, że jest ich wielu, ale chciałabym calo dojechac na miejsce, a chyba nie wszyscy dbają o bezpieczeństwo.

  7. No to musisz poszukać po jakichś rejestrach. Ja mogę ci najwyżej polecić psychologa z Warszawy, jakbyś miał ochotę na wycieczkę. Pani Joanna Obuchowicz jest bardzo dobrą specjalistką, ale ona pracuje w Pracowni Psychorozwoju Izabeli Kielczyk w Warszawie. Chodziłam do niej na terapię. Też cierpiałam wtedy na depresję, ale te wizyty mi bardzo pomogły. W moim przypadku nie trzeba było nawet brać lekarstw, żadnych antydepresantów. Wystarczyła rozmowa, o ile tam moge nazwac tę terapię. Jednak wiem, że sama bym sobie nie poradziła, a im dłużej się czeka, tym trudniej się z tego wyplątać.

  8. Tamte wakacje to były jedne z najlepszych jakie miałam. Byłam na wycieczce w Chorwacji, na wyspie Korcula. Tu znajdziecie więcej informacji o tym miejscu: http://www.qtravel.pl/inspiracje/wyspa-korcula-chorwacja-id327

    Jest tam bardzo ładnie. Wszelkie zabudowania, oczywiście te starsze, pamiętają jeszcze czasy średniowiecza. Wymarzona sceneria dla filmów historycznych. Albo fantasy. Naprawdę, miasteczko wygląda przecudownie. Do tego jest fajny klimat, nieco cieplej niż u nas, ale też wilgotniej, nie ma się więc wrażenia upalu.

    Są tam oczywiście plaże, więc poza zwiedzaniem, wylegiwałam się na słoneczku. No i pływałam w morzu. Woda w nim była naprawdę ciepła.

    Chciałabym tam jeszcze pojechać kiedyś.

    korcula-city.jpg

  9. Od jakiegoś czasu przebywam za granicą. Mam taki pomysł, żeby kupić już teraz mieszkanie w Warszawie i wynająć je komuś. Niech płaci rachunki i zajmuje się nim, póki nie wrócę na stałe, a przy okazji będę mieć jeszcze dodatkowe pieniądze na wynajem. Myślicie, że to dobry pomysł? Gdzie tam najlepiej kupić mieszkanie?

  10. Ej, a ile to kosztuje? Bo ja miałam zamiar wybrać się na coś podobnego: http://www.qtravel.pl/skarpa-travel/sylwester-na-nartach-w-sarajevie-zima-sylwester-sylwester-sarajevo-94178. Tu też jest 7 dni i zabawa z muzyką na żywo. Koszt to tylko 1350 zł/os i już mieliśmy dzwonić. To może być to samo? Jeśli tak, to ja się piszę! Widzę, że hotel trzygwiazdkowy, to całkiem nieźle jak za taką cenę. No i najbardziej kuszą jednak te narty, bo uwielbiam na nich jeździć. U ciebie nie widzę tej informacji, więc to może jednak inna oferta. Tu jest bardzo dużo jazdy na nartach, a mało zwiedzania, ale dla mnie to dobrze, bo zwiedzać to sobie można w lecie, a nie na mrozie. W zimie się inne rzeczy robi. Znalazłam zdjęcie stoków, bardzo obiecujące:

    jahorina_glowne.jpg

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.