Dobry wieczór albo dzień dobry. Mam takie pytanie z ciekawości czy uczelnia może postąpić tak jak postąpiła w moim przypadku, a jeśli tak to na jakich zasadach? Mianowice:
-> Zarejestrowałem się na studia zaoczne 2 stopnia na uczelni publicznej
-> W opisie rekrutacji nie ma żadnej informacji o wymaganym minimum miejsc do uruchomienia kierunku ( zakładam, że jakieś jest). Jest tylko wspomnienie o limicie miejsc, wynoszącym 30 osób
-> stan 26.09.2024 godz: 22:52 . Liczba wszystkich zapisów wynosi 34, natomiast opłaconych wynosi 31
-> jest podany termin składania skanów dokumentów od 2024-09-01 do 2024-09-27 (skan dyplomu ukończenia studiów wyższych)
-> moje złożone dokumenty nadal nie przeszły weryfikacji
-> dnia 26.09.2024 o godz: 10:55 dostaję wiadomość w internetowym centrum rekrutacji ( nie telefonicznie, nie na e-mail), cytuję:
"Dzień dobry,
Szanowni Państwo,
z uwagi na brak wypełnienia limitu miejsc, kierunek Geografia drugi stopień w trybie niestacjonarnym nie zostanie uruchomiony w roku akademickim 2024/2025.
Z wyrazami szacunku"
Pytanie moje jakim cudem, gdy jest termin składania dokumentów do 27.09.2024r, dostaję wiadomość 26.09.2024r. o tym iż kierunek nie zostanie uruchomiony. Czy uczelnię mogą mieć wewnętrzne zapisy, które na coś takiego pozwalają? Dla mnie to jest złamanie zasad i harmonogramu rekrutacji i wygląda w skrócie na skok na kasę. Człowiek się zarejestrował, zapłacił a oni se dla wygody anulują kierunek, bo czemu nie. Chciałbym poznać opinię na ten temat kogoś kompetentnego.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)