o siema też się tam wybieram ogółem to widziałem post na facebooku o tej tematyce i zauważyłem dobrą odpowiedź
(tl dr zawsze możesz się przepisać)
"1. Weź pod uwagę, że matma w liceum jest INNA niż na studiach.
2. Weź pod uwagę, że matma na msemacie, mimie jest ZNACZNIE TRUDNIEJSZA(co nie znaczy, że lepiej prowadzona) niż na ekonomii. Niemniej jednak uważam, że jest ciekawsza.
3. Weź pod uwagę, że de facto studiujesz matmę i ekonomię, co oznacza mniej więcej dwa razy więcej przedmiotów, i dwa razy więcej przedmiotów w sesji, i czas na dojazdy.
4. Weź pod uwagę, że studia te dają możliwość zdobycia dwóch dyplomów z dwóch dość prestiżowych udziałów.
5. Weź pod uwagę, że po i na tych studiach będziesz miał (na ogół) średnią nie większą niż na studiach pojedynczych, co ma znaczenie a) przy stypendium b) przy rekrutacji na magisterkę, na każdy wydział mim i wne nie ma znaczenia czy ukończyłeś je czy zwykłe studia na wne, mimie, czy na innej równoważnej uczelni(są tam wymogi akredytacyjne i przedmiotowe).
6. Weź pod uwagę, że będziesz musiał, jeżeli zajdzie taka konieczność dogadywać się z dwoma dziekanatami, pisać dwie prace w jednym roku- co moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem.
7. Niewątpliwie weź pod uwagę, że będziesz na większej liczbie przedmiotów i dzięki temu poznasz interesujących ludzi.
8. Weź pod uwagę, że w każdym momencie możesz zrezygnować i przejść na jeden z tych dwóch etapów.
9. W teorii należysz do obu wydziałów, ale w praktyce każdy stara się zastosować teorię spychologii i na ekonomii nie ma lżej, za to na matematyce (przez wzgląd na to, że wiele osób opuszcza ten zacny kierunek (tzn. msemat => ekonomia), traktuje się nas jako takich pół... matematyków, daje się gorszych ćwiczeniowców(na pierwszym semestrze tak było oraz tworzy przedmioty specjalnie, dla msematu, algebra dla msem i statystyka dla msem, gdzie ta ostatnia była raczej średnio prowadzona dwa lata temu, może coś się zmieniło.
10 Podsumowując tak msemat to ciężki kawałek chleba, który zdają się doceniać tylko pracodawcy, lub sami absolwenci. Moim zdaniem warto pójść i albo wytrzymać jeden semestr, albo do pierwszych kolokwium z algebry i analizy, tutaj łatwiej się przenieść przepisać i tak dalej."
w sumie to odpowiedź już po złożeniu papierów to pewnie wypełniłaś już deklarację ale może ci pomoże