Skocz do zawartości

P3ch0w13c

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez P3ch0w13c

  1. Witam, wczoraj idąc podbić legitymacje (studiuje zaocznie jeżdżę na zajęcia autem i nie używma prawie w ogole, ale chciałem ją po 3tyg podbić) dowiedziałem się, że jestem skreślony z listy studentów - powód, niezapłacenie czesnych.

     

    Otóż, 15 listopada płaciłem czesne na stronie, tytuł przelewu na moim koncie bankowym rownież jest "płatne czesne" kwota miesiecznego czesnego oraz data i dokładny adresat, wchodząc na strone zlało mi się to z warunkiem (oblalem mikroekonomie 1 punktem, za pierwszy semestr byl warunek 190 zl za drugi 260, mialem czas aby to jeszcze zaplacic zreszta chcialem to zaplacic w grudniu) i reszte z tych 630zł odjeło od listopadowego czynszu, mam do zapłaty za listopad 455zł po mimo ze wyraźnie jest przelew na czynsz na koncie bankowym, na usosie jest listopad na zielono "zapłacone" i nie da się ponownie zapłacić.

    Babka powiedziała, że faktycznie, wyświetla się ze następna wpłata na grudzień i jutro idę to wyjaśnić do pani zajmująca się moim kierunkiem.

     

    Jak myślicie, da się to wyjaśnić? jestem na 2 roku, co prawda i tak planuje od nast. października zacząć inny kierunek ale chciałbym skończyć również ten.

    Już się martwie, że nic z tego nie będzie, może to i dobrze? poprawiam w tym roku mature bo chcę iść na konkretny  kierunek na konkretna uczelnie, tak czy siak bym sobie poradził, ta uczelnie niezbyt jest wymagająca, chyba, że na ćwiczeniach dajesz przykłady związane ze swoimi poglądami, wtedy może ktoś się na Ciebie wkurzyć i niestety, masz warunek :) 

    Myślicie, że da się to jeszcze jakoś uratowac? to kompletnie nie jest moja wina, ten cholerny system to wszystko tak "zlał"

  2. 22 godziny temu, Gutek napisał:

    Przede wszystkim nie dasz rady porządnie (czyt. nie na tróję za piątym podejściem) studiować poważnego kierunku i jeszcze czegoś na dokładkę. Od tego warto zacząć rozważania. Kierunki techniczne, ścisłe itp. mają bardzo dużo absolutnie obowiązkowych ćwiczeń i zwłaszcza laboratoriów, z których odrabianiem jest później ogromny problem. To nie są studia typu wykłady (z definicji nieobowiązkowe) rządzą i całość można ogarnąć na własną rękę.

    Ale farmacja przygotowuje właśnie do pracy w aptece, ewentualnie laboratorium. Chcesz zajmować się produkcją leków? Idź na politechnikę. Technologia chemiczna i biotechnologia stoją otworem. Inna sprawa, że znalezienie takiej pracy w Polsce graniczy z cudem. W przemyśle farmaceutycznym dużo większe wzięcie mają elektrycy i automatycy od utrzymania ruchu, a nawet ekonomiści itp. do działów finansowych

    Wszystkie kierunki i specjalności budowlane wiążą się z uprawnieniami państwowymi, co oznacza tyle, że jako mgr inż. przez kilka lat będziesz klepał biedę. 

    A później będziesz szukał pracy jako ekonomista czy informatyk?

    Akurat dla ludzi z wykształceniem ekonomiczno - informatycznym jest ogrom pracy w finansach, na różnych stanowiskach, jakieś analizy obszarów it w przedsiębiorstwach, analityk biznesowy - kontrola finansowa transakcji firmy i wiele innych, to akurat jest bardzo dobre połączenie, nie bez przyczyny na wielu uniwersytetach ekonomicznych jest oferta edukacyjna związana z kierunkami informatycznymi połączonych z ekonomią :)  chociażby ue w wro/krk i wiele innych. 

     

    Po farmacji nie pracuje się głównie w aptece, z tego co pamiętam jak kiedyś się tym interesowałem to jest 10 specjalizacji, z czego 2 są związane z apteką : farmacja szpitalna i farmacja apteczna. oprocz tego jest mikrobiologia i biotechnologia farmaceutyczna, radiofarmacja, toksykologia , zdrowie publiczne, farmakologia ,analityka i wiele innych... Ci którzy nie chca pracować w aptece to nie pracują :)  po tym kierunku można wiele, więc "pracuje sie głownie w aptece" - jest głupotą coś na wzór -> księżyc świeci własnym światłem.

    Gorszej bzdury nie słyszałem, a możliwości ludzi po farmacji... i jescze po specjalizacjach to jest... coś niesamowitego :)

    Koncze dysksuje, nie chce czytać komentarzy osób, które wypowiadają sie na jakieś tematy nie mając o nich pojęcia.

  3. Mój tato jest majorem SG - NOSG - i z tego co mi mówił to do pracy przychodzą dwa typy osob.

    A - po średniej którzy nie planują studiów okolo 20latkowie.

    B - ludzie z MGR po studiach 25/26latkowie.

     

    Ogólnie to polecam Ci sprawdzić z jakimi studiami dostaniesz się na oficerkę (12 miesieczne studium oficerskie) wiem ze po ekonomiczno-finansowych / inżynieryjnych / medycznych / teologicznych i jakiś tam jeszcze typu bezpieczenstwo narodowe, robisz 5 letnie studia któryś  z tych jakie sa wypisane w ofercie studium oficerskiego i potem sie zgłaszasz i zdajesz egzaminy, fizyczne, językowe + z wiedzy ogólnej.

     

    Po zdaniu testów i zdaniu studium 12miesiecznego  lądujesz w mundurze z tytułem podporucznika.

  4. właśnie się zastanawiam jak to ze sobą połączyć, zawsze dążyłem do tego aby mieć 2 kierunki studiów, może nie koniecznie magistra z obydwu, ale tak aby sie jakoś wypełniały, można powiedzieć, że to rodzinne... u mnie każdy ma po 2/3 skonczone w rożnym wieku.

     

    Myślałem o stomatologii i pójście na ortodoncje, Kierunek ekonomia myślę, że by mi pomogła w niektórych działaniach :)

     

    Ale tak mi się wydaję, że najkorzystniejszą opcją byłaby informatyka + magisterka z ekonomi w informatyce, to by było mocne.

     

    Sam nie wiem czy to ma jakiś sens, bo ogólnie najbardziej sie zastanawiam nad farmacją + inż budowalną, ale jeśli wybrałbym farmacje i poszedł na specjalizacje przemysłową aby nie pracowac w aptece, to jestem ciekaw czy dodatkowe studia czyli ta Kierunek ekonomia by mi pomogła jakkolwiek jeśli chodzi o usytuowanie mnie w hierarchii , jakieś wyższe stanowisko? albo może łatwiejsza droga do niego ? bądź jakieś inne stanowisko np. niestandardowe jak na osoby po tych studiach lub może jakiś dodatkowy zakres obowiązków? oczywiście z dodatkowymi ..banknotami do kolekcji haha, czytałem też o inż. budowlanej, że można też gdzieś w biurach itp siedzieć, może to też by pasowało? sam nie wiem, może kombinuje bo mi sie w życiu nudzi po mimo ze mam dużo aktualnie pracy i zajęć..? ah. nie wiem

  5. Cześć, jestem studentem zaocznej ekonomii o spec. prawo w biznesie, od 26 października 2018 do chwili obecnej pracuję w biurze w dziale finansowym, jestem takim raczej asystentem / czy tam młodszym kimś tam.. (bez wchodzenia w temat bo nie o to tutaj chodzi) maturę napisałem dosyć dobrze, pisałem z rozszerzonej chemii Studia na kierunku biologia, podstawa studiuj matmę.

     

    Chciałbym zrobić jeszcze jeden dodatkowy kierunek, nie musi być ekonomiczno-finansowy, ale taki aby pasował do moich obecnych studiów i abym mógł go jakoś wykorzystać.

     

    Kierunki jakie mnie interesują : stomatologia - potem na ortodoncje , lekarski, weterynaria, FARMACJA - potem na specjalizacje farmacja przemysłowa, inżynieria budowlana, programowanie... ewentualnie Kierunek ekonomia w informatyce.

     

    Mniejwięcej takie kierunki mnie ciekawią, kiedyś chciałem byc programista, przeplatało się to z medycyną, stąd biolchem, matura zdana dobrze wiec z progów wywnioskowalem ze bym sie dostał, budownictwo też ciekawe.

     

    Odpuściłem sobie co prawda medycynę, ale nie odpuściłem sobie nowego kierunku, tak się zastanawiam... jaki kierunek podpasowałby pod moje studia? tak abym mógł go wykorzystać? sam nie wiem czy kombinowanie to dobry pomysł, ale jednak ciagle o tym mysle i ciągnie mnie w inne kierunki, mniejwiecej te ktore wypisalem. 

    Jak myslicie, jakie kierunki nie tylko ekonomiczno-finansowe by podpasowały? czy inż. budowlana patrząc na opis tych studiów byłaby dobrym pomysłem? a na magisterke z ekonomiczno finansowych pójść na kierunek który ma w swej specjalizacji wycenę nieruchomości / doradctwo itp ?

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.