Postanowiłem zostać psychoterapeutą. Wpisałem w Google frazę "jak zostać psychoterapeutą" i wyskoczyło mi, że wystarczy być magistrem jakiegokolwiek kierunku i ukończyć 4-letni kurs. Pomyślałem: "o, fajnie, jestem mgr dziennikarstwa, zrobię kurs i będę psychoterapeutą". Okazuje się, że to nie jest takie proste...
Polska Rada Psychoterapii (zgodnie ze standardami europejskimi i światowymi) owszem, nie wymaga konkretnego wykształcenia (jak potwierdzają badania, zawód psychoterapeuty nie ma żadnego wpływu na jego skuteczność), ale poszczególne ośrodki rekomendowane przez stowarzyszenia już tak. Aby rozpocząć szkolenie trzeba mieć ukończone studia psychologiczne, pedagogiczne lub medyczne. No ok, nie wszystkie tego wymagają. Podkreślają jednak, że jeśli wejdzie w życie ustawa psychoterapeutyczna to nawet po ukończonym szkoleniu i zdobyciu certyfikatu nie będę miał możliwości wykonywania zawodu. A nawet jeśli nie wejdzie (lub wejdzie w zmienionym kształcie) to nie będę mógł pracować w placówkach NFZ, ani nawet robić tam stażów, co i tak uniemożliwi skończenie kursu.
Nie zniechęciło mnie to jednak. Stwierdziłem, że sobie zrobię psychologię II stopnia, równolegle robiąć kurs na psychoterapeutę i gitara. No i tu pojawiają się kolejne przeszkody. Chciałbym studiować w Krakowie, bo tu znajduje się większość ośrodków kształcących terapeutów. Niestety nie znalazłem tutaj oferty psychologii MSU. Jedyne MSU jakie znalazłem to na SWPS, ale to uczelnia prywatna, a niezbyt mam możliwości płacić za szkołę i za kurs (+to, że nie mają filii w Krakowie, jak wspominałem). A zatem jednak 5-letnie jednolite magisterskie. Jak Kraków to UJ. A co! Wchodzę zatem na stronę, a tam info, że liczą się wyniki z matur. Liczyłem jednak, że mgr innego kierunku będzie miał jakąś inną prcedurę.
Uniwersytet Jagielloński bierze pod uwagę pisemny, rozszerzony angielski + najlepszy przedmiot z grona biologia/matematyka/historia. Zdawałem tylko matematykę (angielski na podstawie więc się nie liczy). W tamtych czasach nie była obowiązkowa i zdobyłem 52%, co jak na tamten rocznik było wynikiem bardzo dobrym. Tyle, że to da mi jakieś 10 nędznych punktów na 100.
I tutaj garść pytań do państwa:
1. Czy w ogóle istnieje psychologia MSU gdzie indziej niż na SWPS?
2. Orientuje się ktoś ile osób aplikuje średnio na UJ, na psychologię i jaki jest zazwyczaj próg przyjęć?
3. Jeśli nie UJ to jaka publiczna szkoła w Krakowie?
4. Jakbym chciał poprawić wyniki z matur po 15 latach to jaka jest procedura?
5. Może jednak olać psychologię i zrobić tę pedagogikę?
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca tego postu. Wyszedł dłuższy niż się spodziewałem. A to dopiero początek!