Skocz do zawartości

qrier0

Użytkownik
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez qrier0

  1. Ale po MiBM również nie jest zby ciekawie z pracą. Zdarzają się osoby, które nadal poszukują pracy.... naprawdę nie jest tak kolorowo :)

    Oczywiście zależy również od wyboru specjalizacji, a także chęci i rozgarnięcia. Duże znaczenie może mieć oczywiście również miasto, w którym tej pracy szukasz. Poza tym tak czy siak jak na polskie warunki i studia to akurat po tym kierunku jest naprawdę dobrze.
  2. Budowa maszyn? dosłownie - ciężkie studia buahahahah :)

    Chcesz mi rozumiem "uświadomić", że studia na które Ty uczęszczasz/uczęszczałeś to są dopiero truuudne! A mechanika jest prościutka z grafiką inżynierską, pkm-ami i wytrzymałością na czele. Tak, tak... Trolku. Na patencie można każde studia ukończyć, ale jak ktoś się uczy i chce to rozumieć to tak łatwo nie jest, A Ty chyba nie bardzo masz pojęcie o czym mówisz. ;)
  3. O stypendia bardzo chętnie? A może jesteś na kierunku zamawianym? Akademiki mnie akurat mało interesują ale dla wielu mogą być ciekawym tematem

    Jeśli chodzi o stypę to dostaje miesięcznie około 600 zł socjal + 290 zł mieszkaniowe (akademik) + 420 naukowego (za średnią 4.25). W zeszłym roku niezależnie od wysokości średniej dostawali wszyscy równo 700 zł naukowej miesięcznie (oczywiście od średniej 4.0 w górę), teraz jest to kwota zależna od średniej. Stawki są mniej wiecej na tym samym poziomie co roku. Nawiększym minusem jest termin wypłaty. W semestrze zimowym pierwsza wpłata wpływa koło Świąt, a w letnim koło kwietnia (oczywiście z wyrównaniem).

  4. Ja się zastanawiam nad tym jakie cechy osobowości powinien mieć ktoś, kto chce studiować techniczne kierunki? Myślę tu o sytuacji, że po studiach mamy prawdziwego "inżyniera" z krwi i kości a nie kogoś kto skończył kierunek techniczny.

    Cechy osobowości? Hmmm... Na pewno nie ma jednoznacznej i poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Trzeba byc wytrwałym i dążyc do celu. Nie poddawać sie zbyt łatwo. Powiedziałbym tak: "Należałoby być ogarniętym technicznie". Jak ktos ma problemy z prostą matematyką to na pewno na dobrego inżyniera sie nie nada. A i fizyka jest bardzo ważna. I oczywiście wszystkie jej pochodne. Pomoże na pewno również duża wyobraźnia i umiejętność wyjścia z każdej sytuacji.

  5. Też rozważałem Transport :) Dokładnie transport i logistykę. Też ciekawy kierunek, ale w sumie tak jak wcześniej już napisałem wybrałem MiBM i w ogóle nie żałuję wyboru. Jakbym jednak miał patrzeć na to co mnie interesuję to poszedł bym w kierunku aktorstwa, reżyserii czy choćby dziennikarstwa. Ale wiaomo jak wygląda później praca po takich kierunkach (zazwyczaj). A z ciekawości, Ty co wybrałaś? Bo albo nie doczytałem, albo nie napisałaś.

  6. Tak nawiasem mówiąc to akurat PKM-y mogą się spodobać "humanistom". My np. na wykładach poznawaliśmy historię odkryć, przedstawicieli różnych dziedzin życia, wynalazców, ich badania i oczywiście wynalazki (nie zawsze do końca udane), piękna architekturę i oczywiście wiele ciekawostek na różne tematy. Poza wykładem mamy oczywiście projekt. Nie powiem, że jest to mega proste. Trochę "zabawy" z tym jest. Ale na pewno nie można powiedzieć, że to nieciekawy przedmiot :).

  7. Póki co zadufanie pokazujesz Ty. Znajdź tę wspaniałą pracę i wtedy będzie można dyskutować, bo póki co nawet studiów nie skończyłeś, a Twoje wypowiedzi brzmią jak "zjadłem wszystkie rozumy". Heh typowa wypowiedź osoby, która boi się prawdzie spojrzec w oczy... Nie musisz pisać na forum. Odpowiedz sama sobie. "A wiesz, że te programy to efekt zbyt małej ilości chętnych na kierunki techniczne". No dokładnie! Brawo! Niestety dalsza część przeczy tej cytowanej, widocznie nie zastanowiłaś się należycie i chlapnęłaś w złości albo po rostu nie masz pojęcia o czym piszesz...

  8. "I to jest taki wybór na zasadzie "nie wiem, co chcę studiować, ale na polibudzie - może budownictwo"." No i bardzo dobrze! Jeśli mu sie uda to brawo! Mamy kolejnego potrzebnego specjalistę, który jeśli będzie miał chęci to znajdzie pracę, a nie będzie jednym z tych "darmozjadów" albo wiecznie narzekających... A tak na marginesie: Gdyby Polską nie rządzili humaniści...

  9. A i jeszce co do cytatu "Czytałam niedawno statystyki, jakie studia są najczęściej wybierane. Okazało się, że na czwartym miejscu jest budownictwo. Więc to mit, że kierunki ścisłe, są nie brane pod uwagę przez maturzystów." Uważam również 4 miejsce jako najwyższe miejsce kierunku technicznego za dobre, co chyba głównie zawdzięczamy programom, które do tego namawiały. Wiadomo, że większość ludzi nie ma pojęcia co ze soba dalej robić, a po obejrzeniu takiego spotu zainteresują się i dowiedzą się więcej. Poza tym... może Polacy po prostu mądrzeją...? :)

  10. @marrika Nie twierdze,że na studiach humanistycznych nie ma nauki... Nauka jest na każdych studiach. Co więcej każdy zawsze "broni" swoich studiów i każde wtedy są najcięższe. Ale umówmy się. Na humanie uczysz się prostrzych rzeczy. No tylko zadufany human bedzię tu bronił tego że jest inaczej. Nie mam nic do humanistów. Sam jestem gdzieś pośrodku. A i jeszcze jedno. Pokory jak udało mi się zauważyć częściej brakuję chyba właśnie humanistom.

  11. Primo: nie studiuję na polibudzie ;)

    Secundo: to jest forum, gdzie piszemy o wyborze studiów, a nie technikum (sam jestem po technikum)

    A po trzecie odwołując się do cytatu: "bo na wiele stanowisk o wiele bardziej będzie pasował doświadczony technik, niż żółtodziób po polibudzie." Pytanko: doświadczony technik? A jak te doświadczenie znajdzie? Chyba tak samo jak absolwent nie? A po czasie na pewno absolwent studiów technicznych będzie mógł liczyć na większe korzyści niż technik :)

    "Obowiązkowe przedmioty z grupy humanistycznych na studiach technicznych są jednak bardzo potrzebne." No na pewno :) np. takiemu mechanikowi na statku podstawy socjologi :) ba! rekrutacji by nie przeszedł bez tego ;D Z tym się niestety nie zgadzam :)

  12. @PannaPierniczkowa Chciałbym tylko podkreślić, że widzę, że mądra z Ciebie dziewczyna

    ;) Sam miałem takie same rozterki jak Ty. Z tym, że ja pokierowałem się rozumem nie sercem. Typowe "szkiełko". Ale cieszę się z wyboru. Mam nadzieje że i Tobie się uda, mimo, że po kierunku który wybrałaś pracę znaleść ciężko, nie wspominając juź o dobrze płatnej pracy. Ale czasem wystarczy mieć szczęście ;)

  13. "Tak, zgadzam się - po co się dusić przez 5 lat, bo po tym będę mieć pracę, bo mało osób na to idzie, mało jest specjalistów z tej dziedziny itp. I co z tego, skoro nie będzie to praca z powołania." Typowe tłumaczenie się ludzi, którzy nie chcą sie zmęczyć na studiach. Tak jasne, idź na polonistykę, europeistykę, Podyplomówki z zarządzania.... Praca z powołania? Heh... Na jakim Ty świecie żyjesz? W jakim kraju? Bo w Polsce to chyba nie bardzo. No chyba że masz plecki :) Albo jesteś banankiem ;)

  14. "Moja opinia jest taka, że liczą się umiejętności plus ciężka praca. Bo samo to drugie i dobre chęci nie wystarczą." heh, można to powiedziec tak, a można też i tak: " Jeśli ciężko pracujesz, naprawdę ciężko...a i tak nie zaliczasz, to może oznacza to, że jesteś po prostu głupi? Po co poszedłeś na studia?" W Polsce nastała moda na studiowanie. Każdy chce studiować bo jego znajomi studiują i ciągle to słyszy jak na studiach jest fajnie. "Imprezki, drineczki, egzamin... a ja nic nie umiem...ja też nie łuhuuu, jak my to zaliczymy? Bez spiny są drugie terminy. Hehe". Ogólnie chill. I idzie taki na studia. Kaskę dostaje z domku, albo idzie do pracy do jakiejś korporacji gdzie dostaje grosze a jeszcze od tych groszy mu odciągają, ale to praca na umowę zlecenie więc do emeryturki niestety nic się nie zbliża... Przed wyborem kierunku określ sobie priorytety. Czy chcesz iść na kieryunek, który Ci coś da, czy na studia dla studiowania?

  15. "Ja jeśli nawet bym ukończyła takie studia, to nienawidziłabym swojej pracy w zawodzie". Rozumiem Cię dobrze, tylko ja nie mówię, że każdy ma iść na studia techniczne (zresztą napisałem tak). Wybierz sobie takie studia żeby móc później powiedzieć, że nienawidzisz swojej pracy w zawodzie. Albo poprostu nie idź na studia. Bo po co Ci one? Jak to powiedział jeden z naszych wykładowców: "Gratuluję Wam już samego wyboru. Menedżer-ów w Polsce wykształciliśmy sobie na najbliższe 50 lat." Inny za to rzekł: "Uczcie się pilnie Wytrzymałości Materiałów. Kto później jak nie Wy zarobi na Waszych kolegów z WSB,WSG..." :) Niestety taka prawda. Albo wybierasz studia inżynierskie teraz i masz pracę. Pracę dobrze płatną. Albo studiujesz Europeistykę i w ramach kierunku studiów wyjeżdżasz póżniej na zachód, bo w Polsce zarobisz marne grosze (o ile znajdziesz w ogóle pracę) i zapewne nie w zawodzie (chyba że masz coś już wcześniej ugadane i robisz te studia właśnie dlatego). Life is brutal... Komuś może się spełni amerykański sen i tego Wam i sobie życzę. A i jeszcze jedno. Tak jak napisał kolega @Maturzysta: "Niestety wśród młodzieży panuje pewna mitologizacja takich kierunków studiów, obawy, że nie dadzą sobie rady z matematyką, czy fizyką. Moim zdaniem zupełnie nieuzasadnione. Trzeba tylko nauczyć dzieci myśleć od wczesnych lat egzystencji, oczywiście nie pozbawiając ich samego dzieciństwa." Otóż to. Otóż to. Nie bójcie się studiów technicznych! Wiecie ilu ludzi którzy mają problemy chociażby z maturą z matmy (o fizie w ogóle nie wspominając) kończy takie studia? Kończy i często naprawdę te rzeczy na studiach pojmuje. A nawet jeśli nie to i tak pokażcie mi osobę, która powie, że z papierkiem inżyniera trudniej znaleść dobrą pracę niż... no niech każdy sobie dopowie po czym... Kiedyś można było iść na takie studia. Teraz? To w 90% przypadków bez sensu i często marnowanie 3/4 lat egzystencji i pracy albo na czarno albo umowę zlecenie i nawet nie pracowaniu na swoją emeryturę, emeryturę której i tak pewnie nie będzie.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.