Japońskiego się uczyłem w Warszawie ale poszedłem na studia do Torunia i o (teraz żałuje). Co racja to racja język jest potrzebny akurat w Japonii ze względu na to ,że Japończycy mają tą tendencję to nieuczenia się angielskiego Niestety rok temu byłem w stanie iść na PJATK (Polsko Japońska Akademia Technik Komputerowych) ale oblałem matmę :/ A w tym roku już finanse mi nie pozwoliły bo to jednak jest droga uczelnia. Poszedł bym tam na kulturę Japonii a potem porobił kursy hotelarskie i gastronomiczne Teraz jest troszkę na odwrót bo języka nie mam w szkole Na tyle języków co mamy dostępnych a jest ich sporo nie ma Japońskiego A za to mamy angielski, niemiecki, rosyjski, włoski, hiszpański, niderlandzki i chiński