Skocz do zawartości

PannaPierniczkowa

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Kłodzko
  • Zainteresowania
    teatr, literatura, malarstwo, podróże, sport

Ostatnie wizyty

1457 wyświetleń profilu
  • Taem

Osiągnięcia PannaPierniczkowa

Newbie

Newbie (1/14)

3

Reputacja

  1. Nie ma za co, sprawdziłam też sama dla siebie. Przejżałam też ofertę uczelni i raczej nigdzie nie prowadzą kierunku filologia francuska i filologia romańska, tylko jeden z nich, więc wynika z tego, że to dwie nazwy tego samego kierunku, choć mogę się mylić.
  2. hej Magda! Jaki uniwersytet wybrałaś? Ja także dostałam się na polonistykę, ale mój wybór, to filologia rosyjska. Zdawałaś może maturę z rosyjskiego?
  3. Najpowszechniej używanymi językami z grupy języków romańskich są: francuski, hiszpański, portugalski, włoski i rumuński, jednakże w szkolnictwie wyższym w Polsce nazwa ,,filologia romańska" jest stosowana do określenia filologii francuskiej. Jednakże równie dobrze można np. za romanistykę przyjąć iberystykę, która z kolei także dzieli się na hispanistykę i portugalistykę. Najlepiej więc uściślać i mając na myśli filologię francuską, tak ją właśnie nazywać
  4. Jak już gdzieś na forum ustaliliśmy studia filologiczne są dla pasjonatów. Nie wyobrażam sobie więc, aby pozostałe 90% osób nie zobaczyło USA. Myślę, że wybierając takie studia robią to z pasji, zaangażowania itd. a nie jest to jedynie przypadkowy wybór. Jeżeli jednak jest, to nawet te książki nic nie dadzą. A nawet jeśli byłaby możliwość zobaczenia USA, to pewnie mało kto by się na to zdecydował, no chyba, że to stanowiłoby kolejny pretekst do zabawy i ,,nicnierobienia".
  5. Tak się zastanawiam, skoro kierunek ten jest taki ambitny, to zapewne są wysokie progi. Ciężko jest się dostać/ utrzymać? Wystarczy podstawowa znajomość ang. i drugiego języka, jaką wynosimy ze szkoły wyższej? Czy jednak już na starcie musimy wykazać się znajomością języków na wyższym poziomie? B2?
  6. Na filologiach organizowane są wymiany międzynarodowe, aktywnie działa program erasmus oferujący naukę w innych krajach, uczelnie mają podpisane także umowy z uczelniami zagranicznymi, dzięki czemu można studiować jeden semestr w polsce, a kolejny już np. w kraju, którego język i kulturę poznajemy. Wszystko to właśnie po to, by nie uczyć się ,,suchych faktów" z książek
  7. Złożyłaś już może papiery? Jakieś wyniki rekrutacji? Gdzie się w końcu wybierasz? Ja dostałam się na Uniwersytet Wrocławski na filologię rosyjską właśnie. Tak patrzę, może warto napisać coś więcej o moim kierunku? Nazwa kierunku: Filologia rosyjska (dziennie) Skąd wziął się pomysł i dlaczego właśnie ten kierunek/ te kierunki? Języka rosyjskiego zaczęłam się uczyć w liceum. Wybór języka obcego był przypadkowy. Chciałam być w klasie z osobami, które znałam i tak trafiłam do klasy o profilu ros.+ang. Godzinowo wyglądało to tak, iż miałam 4h języka ros. tygodniowo oraz 2h języka angielskiego. Nigdy nie miałam ,,daru do języków". Tak mi powtarzano od najmłodszych lat. Zmieniło się to po pierwszej czytance z rosyjskiego. Pani prowadząca zajęcia stwierdziła, że mam bardzo ładny wschodni akcent i powinnam przyłożyć się do jej przedmiotu, a naprawdę mogę osiągnąć sukces. Ochoty do nauki nie miałam wiele, ale i tak wyróżniałam się na tle klasy. Jeździłam na konkursy, olimpiadę. W końcu zdawałam maturę, niestety tylko na poziomie podstawowym... mój wynik, to 96%. Niezbyt zadawalający jak na podstawy, jednakże nie mogłam się niczego innego spodziewać. Nigdy nie byłam mocna z gramatyki, straciłam więc punkt w wypracowaniu oraz punkt w sluchance, zdarza się. Miałam wybrać polonistykę, do której przygotowywałam się przez trzy lata, jednakże zrezygnowałam. Powodem rezygnacji była opinia o tym kierunku oraz ilość miejsc. Filologia polska jest zdecydowanie bardziej popularna, pomyślałam więc, że zapewne będzie gorzej z pracą. Tym bardziej, że to kierunek typowo nauczycielski, po filologii rosyjskiej chyba większość stawia na specjalizację z tłumaczeń. Dlaczego uważasz to za dobry wybór? Myślę, że filologia jest dla mnie odpowiednia, ponieważ będę mogła po niej uczyć w szkole oraz w końcu poznam jakiś obcy język na dość wysokim poziomie. Zdaję sobie sprawę, że filologia, to nie kurs językowy, jednak czegoś na pewno się nauczę Patrząc szerzej można powiedzieć, że nie powinno być tak ciężko z pracą. Otwiera się rynek wschodni. Do naszego kraju dociera także więcej wieści od naszych wschodnich sąsiadów. Zawsze wyjściem awarynym może być praca w redakcji i zajmowanie się stosunkami zagranicznymi. Jakie są perspektywy absolwenta tego kierunku/ tych kierunków? o tym w następnym poście. Chciałabym podać większą ilość możliwości, dlatego potrzebuję trochę czasu
  8. Wszystko to co państwo piszą jest prawdą. Sama jestem przerażona poziomem edukacji, choć jestem dopiero maturzystką. W przyszłości chciałabym być nauczycielką. Właściwie większość osób, z którymi rozmawiam na temat moich studiów i przyszłości, odradza mi tę drogę. Nawet, gdy uczyłam się do matury powtarzano mi- dziecko, nie ucz się już, przecież to zdasz, każdy zdaje,na studia na pewno się dostaniesz. Nie wyobrażałam sobie jednak, bym miała uczyć młodzież np. języka polskiego, uzyskując z tego przedmiotu wynik niższy niż 90% na maturze. Chodzi już nawet o zwykłą moralność. Jak miałabym przygotować uczniów do egzaminu, który z założenia powinni zdać na 100%, gdybym sama nie uzyskała takiego wyniku? Oczywiście rzekomo można wszystkiego nauczyć się na studiach, ale czy nauczymy się pasji? Odnajdziemy poczucie misji? Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, gdy widzę, że na studia pedagogiczne dostają się koleżanki z bardzo słabymi wynikami matur. Wiem też, że wyniki te nie są skutkiem niewiedzy, ale ,,spokoju o jutro". Mówiły mi ,,po co mam się uczyć, tam się każdy głupi dostanie", i rzeczywiście, każda z nich się dostała. Mam nadzieję, że na studiach odnajdą swoje prawdziwe powołanie, a pracę w szkołach pozostawią pasjonatom, którzy naprawdę chcą coś zdziałać w oświacie.
  9. W żadnym wypadku nie miałam zamiaru naśmiewać się z UJ!
  10. Dziękuję bardzo! Mam nadzieję, że tak będzie.
  11. Bardzo ,,współczesne" podejście... każdy może mieć swoje, ale nikt nie powinien nikogo obrażać.
  12. Po Waszych postach mogę jedynie utwierdzić się w przekonaniu, że studia nauczycielskie są dla mnie. Będę mogła się spełnić, a nie wybrać naukę w szkole jako ostatnią deskę ratunku przed bezrobociem. Tak niewielu ludzi w szkole jest tam z powołania.
  13. Zgadzam się z osóbką wyżej. Poza tym dobrze jest posprawdzać na stronach uczelni, podzwonić, zawsze można w ten sposób dowiedzieć się czegoś konkretniejszego
  14. Większość osóbek pozytywnie pisze o studiach na UJ, muszą być naprawdę niezwykłe. To, że piszesz o swoim kierunku z taką pasją jest fascynujące. Bardzo interesujący wpis! Myślę, że wiele wniósł do tej rozmowy.
  15. Witaj! O jakich studiach myślisz? Jakie miasto?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.