Skocz do zawartości
Virtual107

Zarządzanie i Inżynieria Produkcji - ostatni rok

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

zaliczyłem 5 semestrów na Politechnice na tym kierunku (wydział mechaniczny). Kosztowało mnie to sporo wysiłku. Nie mam na myśli nauki (której nie było zbyt dużo) ale raczej ciągłych wątpliwości czy warto. Miałem jakieś 5-10 momentów gdzie byłem o włos od zrezygnowania czy dziekanki. Na początku powstrzymywały mnie słowa rodziców i znajomego z branży produkcyjnej. Później myślenie typu "Skończyłem już 3 czy 4 semestry to dojadę do końca".

 

Po czwartym semestrze pracowałem miesiąc w zakładzie automotive przy taśmie (praca niewymagająca żadnych kompetencji), ale oprowadzili mnie też trochę po zakładzie i będę to mieć zaliczone jako praktyki. Na piątym semestrze wyjechałem na Erasmusa. Szczerze, to przed rzuceniem studiów po czwartym powstrzymywały mnie załatwione praktyki i Erasmus (bardzo chciałem wyjechać).

Jednak teraz jak już wróciłem do Polski, totalnie mi się odechciało. Niedługo zacznę szukać pracy a tak naprawdę wiedzę i umiejętności mam jak 80 czy 90% studentów (tzn. podstawy wiedzy technicznej, dobra znajomość angielskiego, obsługa MS Office i tyle).

Produkcją zarządzają przeważnie pracownicy z produkcji z kilkuletnim stażem, zrobili sobie tylko tytuł zaocznie. 

 

Został mi rok na wyrobienie jakichś umiejętności przydatnych na rynku pracy. Zakładam, że zostaję na studiach i w czasie wolnym uczę się czegoś. Zależy mi na wyrobieniu umiejętności.

Jedna opcja to nauka języków, angielski już znam bardzo dobrze i do końca studiów opanowałbym w stopniu dobrym zarówno rosyjski jak i niemiecki (z obu jestem na stopniu komunikatywnym). Zawsze kręcił mnie handel, a języki są tam dużym atutem. Co mnie powstrzymuje, to to że jest to praca stresująca. Do tego nigdy nie byłem ekstrawertykiem w kontaktach z ludźmi. Wyrobił

 

Druga opcja to nauka zagadnień z mechaniki, jestem na wydziale mechanicznym, mam już pewne podstawy (Autocad, Inventor, rys. techniczny, metrologia, obróbka itd). Mam ojca który się mega na tym zna i mógłbym się sporo od niego dowiedzieć, prowadzi zajęcia w technikum, miałbym dostęp do obrabiarek itd. W ostatnim roku na uczelni też mógłbym może zapisać się jako wolny słuchacz na zajęcia laboratoryjne ze spawalnictwa, grafiki 3D, odlewnictwa itp itd. Jakieś koło naukowe, może jakaś praktyka czy staż w firmie w dziale technologii/utrzymania ruchu/konstruktorki i do przodu.

Nie powiem, że mnie podnieca taka droga, ale też nie mam niechęci do mechaniki. Taka normalna ścieżka bym powiedział.

 

Trzecia możliwość to pójście na budowę. Pracowałem w wakacje 1,5 miesiąca jako pomocnik dekarza. Praca jak praca, nie szalałem z radości, normalna robota jak każda inna. 8 czy 9h, robiliśmy swoje i do domu. Też jest taka możliwość żeby nauczyć się tego fachu. Ktoś powie, że to głupie rzucać studia po 2,5 roku i iść na budowę ale ludzie uczą się fachu i po magisterce.

 

Mam czas i chęci aby się czymś zająć tylko nie wiem co wybrać, może jakaś inna opcja? Bo jeśli się za nic teraz nie zabiorę to za rok dostanę papier którym będę mógł co najwyżej wytrzeć podłogę.

Nie wiem czego oczekuję. Jestem świadom, że sam muszę podjąć decyzję bo nikt mnie nie zna tak jak ja sam. Niemniej potrzebuję jakiegoś mądrego słowa :)

 

PS Próbowałem programowania i nie wchodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że każdy kierunek daje tylko pewne podstawy, które następnie można rozwinąć na określonym stanowisku. Warto zbadać lokalny rynek pracy i sprawdzić dostępne wakaty, by wiedzieć, jak pokierować swoje zainteresowania. W jednych regionach jest większy wybór ofert, w innych trzeba brać co popadnie.  

1 godzinę temu, Virtual107 napisał:

Zawsze kręcił mnie handel, a języki są tam dużym atutem.

W handlu na pewno tak, ale jeśli chciałbyś pójść w kierunku stanowisk typowo inżynierskich, to angielski wystarczy z powodzeniem w praktycznie każdej firmie. Natomiast w UR języki mają niewielkie znaczenie, bo standardem jest polskojęzyczna dokumentacja, której opracowanie i zatwierdzenie leży po stronie dystrybutora.

 

Angielski, CAD, Office, szersza wiedza z wybranej działki i ewentualnie uprawnienia SEP to raczej wszystko, co może mieć na starcie początkujący inżynier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Jeśli przykładasz dużą wagę do codziennej stylizacji i lubisz zawsze czuć się piękna, z pewnością wiesz, że perfumy są nieodłączonym elementem dnia. Należy dobierać je jednak do okoliczności, pH skóry, a nawet pory roku.
    • Hugo Boss Energise z pewnością można opisać jako energetyczne i pobudzające – takie jak nadchodząca pora roku. Zapach jest trwały i silny, utrzymuje się na ciele przez cały dzień, a na odzieży nawet do kilku dni. Stanowi połączenie drzewa cytrusowego, mandarynki, kardamonu i kolendry.
    • Witajcie,  ostatnio rozważam studiowanie dietetyki na mgr bo Polskie Towarzystwo Dietetyków składa ustawę o regulacji zawodu dietetyka jako medycznego więc bardzo możliwe, że w najbliższej przyszłości osoby po dietetyce otrzymają Prawo Wykonywania Zawodu więc automatycznie będą miału uregulowaną pensję i pozycję z własnym samorządem jak lekarze, pielęgniarki czy farmaceuci.  Osobiście interesuje się dietetyką i rozważam robienie studiów magisterskich niestacjonarnie, tylko mam wątpliwości, czy to ma sens skoro ciągle słyszy się, że perspektywy nie są dobre ponieważ bardzo dużo absolwentów dietetyki jest obecnych na rynku pracy przez co wysoka konkurencja jest.  Mam też opcję wyjazdu za granicę i chętnie z niej skorzystałbym tylko waham się, ponieważ nie wiem, czy całe życie chciałbym mieszkać w innym kraju i dlatego rozważam tą dietetykę jako taką alternatywę, gdy za kilka lat chciałbym wrócić i wiem, że gdy ten kierunek zostanie uregulowany to raczej już nie będzie szansy na robienie magisterski bez licencjata z tego kierunku a nawet może stać się 5-letnia.  Co o tym sądzicie, czy według Was warto inwestować kolejne 2 lata czy lepiej postawić wszystko na 1 kartę i wyjechać?  
    • Holandia, kraj tulipanów, malowniczych kanałów i rowerów, jest jednym z najbardziej fascynujących miejsc na mapie Europy. Dla wielu z nas marzenie o zwiedzeniu Amsterdamu czy urokliwych wiosek jest jak spełnienie marzeń. Jeśli również masz tę wyjątkową okazję, zastanawiasz się pewnie nad wyborem środka transportu.
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.