Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Praca magisterska i problem ze zmiennymi zależnymi.
dodany przez
Tosiaczkova, w Praca magisterska, licencjacka, inżynierska, egzamin licencjacki
-
Podobna zawartość
-
Przez momox
Hej! Ukończyłam studia licencjackie na kierunku Finanse i Rachunkowość sp.Rachunkowość oraz studia magisterskie na kierunku Finanse i Rachunkowość sp.Biegły rewident. Chcę zrobić coś jeszcze w kierunku Informatyki. Drugi Magister (2lata) na kierunku Informatyka w biznesie lub studia podyplomowe (1rok) na kierunku Data Science: zaawansowana analiza danych. Nie wiem co lepsze czy drugi mgr czy ta podyplomówka.. Co mi otwiera drzwi do większych możliwości i jak pracodawcy patrzą na te dyplomy?
Dzięki.
-
Przez Juliia
Witam jestem w końcówce pisania pracy licencjeckiej. Piszę studium przypadku-cukrzyca ciążowe na kierunku dietetyki. Szukam osoby która może już pisała podobny temat lub kogoś kto mógłby mi pomóc, mam kilka pytań co do jednego z rozdziałów.
-
Przez jaro99
Hej wszystkim na forum, mam pytanie o studia magisterskie.
Za niedługo kończę licencjat z marketingu, pracuje też od niedawna w branży. Temat digital marketingu i cyfryzacji bardzo mnie interesuje,
pomyślałem wiec i studiach magisterskich. Niedawno natknąłem się na ciekawie brzmiący kierunek "gospodarka cyfrowa" prowadzonym przez UE Katowice.
Oferta studiów brzmi bardzo zachęcająco, przedmioty wydają się bardzo ciekawe, mam jednak pewne wątpliwości. Kierunek powstał dopiero w ubiegłym roku
i nie ma o nim zbyt dużo informacji. Dlatego, jeśli ktoś ma jakąś swoją opinię lub wie coś więcej o tych studiach, to bardzo prosiłbym o odpowiedź.
-
Przez Zurix11
Błagam o pomoc...Hej, jestem studentką logistyki w Lublinie kończę obecnie drugi rok. Wyjechałam do tego miasta za swoim wtedy ówczesnym chłopakiem oraz poszłam na te studia ze względu na niego. Teraz gdy już od ponad roku nie jesteśmy razem zdałam sobie sprawę jaki błąd popełniłam. Nienawidzę tych studiów już od pierwszego semestru a o mieście nie wspomnę (przepraszam fanów Lublina źle mi się kojarzy)... Jednak po rozmowie z rodzicami przekonali mnie bym została chociaż pierwszy rok. Zostałam, zdałam poprzez różne "sposoby", niestety teraz jak jest wszystko stacjonarnie jest mi strasznie ciężko. Przedmioty mnie nie interesują, praktycznie nie wiem co się tam dzieje, nauka tego sprawia że chce mi się płakać. Byłam na praktykach w centrum logistycznym, szczerze to mi się nie podobało, nie nadaje się do stresowych sytuacji. Jestem po liceum na profilu prawno-językowym, nienawidzę matematyki mimo, że zawsze miałam z niej dobre stopnie. Kompletnie nie umiem się dogadać z ludźmi z roku, którzy rywalizują ze sobą i nawet wyśmiewają się ze mnie przez to że mam problemy z zrozumieniem niektórych tematów i nie chcą pomóc. Płakać mi się chce na myśl że mam tam iść. Miałam się przenieść na semestrze jednak rodzice grozili mi że mi nie dadzą pieniedzy na utrzymanie, dlatego zrezygnowałam. Czuje że się do tego nie nadaje, dobrze wiem że jestem dobra w sprzedaży, handlu, prawie i psychologii. Od niedawna pracuje w firmie ubezpieczeniowej i strasznie mnie to interesuje, poznałam mega ludzi, jednak rodzice dzwonią i mówią masz się uczyć bo coś tam coś tam ... Szczerze ja naprawdę przestałam się uczyć rozpoczynając te studia... Tęsknię za prawem i psychologia której uczyłam się na kółkach i w szkole... Czuje że zmarnowałam sobie życie i nie wiem co robić. Mam ochotę zrezygnować lub iść na studia zaoczne i spróbować swoich sił na prawie lub psychologii bo wiem że to mnie interesuje ale boje się reakcji rodziców oraz tego że jestem 2 lata w plecy...powoli wpadam w jakąś depresję i nie wiem czy dam radę to dalej pociągnąć ...błagam o pomoc
-