Skocz do zawartości
marek77m

najlepszy alkohol

Rekomendowane odpowiedzi

natomiast ja za ginem nie przepadam :D choć sam tonik lubię, chyba bardziej wolę owocowe smaki w alkoholach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też sięgam po owocowe wódki - najbardziej smakuje mi cytrynówka oraz grejpfrutówka. Choć i wiśniówka nie jest taka zła, ale zdecydowanie słodsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio też jakoś z tymi smakowymi mam bardziej po drodze, kaca na drugi dzień nie mam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to akurat nigdy nie mam kaca na drugi dzień, ponieważ nigdy też nie piję zbyt intensywnie ;). Wolę pić powoli przez całą noc niż być niezbyt przytomna po trzech, czterech godzinach zabawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pijane misie :) czyli żelki Haribo zalane alkoholem (trzeba trzymać w logówce i przez conajmniej 7-10 dni mieszać i codziennie dolewać alkohol).

Ja przeważnie robię z wiśniówką albo dolewam do alkoholo trochę syropu z wiśni bądź malin :)

Polecam na domową imprezkę podawać w miseczkach :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie jadłam takich alkoholowych żelków. Z imprezy u znajomych pamiętam jedynie galaretkę z wódką, która była przyczepiona do skórki pomarańczowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co zmine, ale naj to browar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tych misiach słyszałem, nawet się zastanawiałem czy by nie namoczyć ich w sznapsie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to takie mało procentowe słodkie piwa jak cydr czy reds:)

Ja też raczej w takich gustuje. Ostatanio wpadł mi w oko Cydr Słowiański. Część osób pewnie go nie kojarzy, bo jest małodostępny, ale można sobie o nim poczytać tutaj http://cydrslowianski.pl/i pooglądać jak ulatują bąbelki :) Uwielbiam patrzeć na ich stronę :) Niby ma smak jabłowy jak inne cydry, ale jakoś ianczej smakuje. Nie wiem czy to kwestia procesu produkcji czy jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię wina - czerwone... Maja tylko jedną wadę - strasznie barwią zęby;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak? To chyba jak się je piję codziennie, a nie okazjonalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej lubię nalewki, np. pigwówka albo z figi. Z win najbardziej Porto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałam okazję skosztować Żubrówkę Złotą Paloną polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie przepadam za to za winem i wybieram zwykle drinki albo piwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakochałem się w piwach regionalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie piję alkoholu!

Mój ojciec jest po leczeniu na http://medox.org.pla ja nie chciałabym nigdy być w tych samych miejscach co on!

Ten widok nie jest miły i nikomu tego nie życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whiski teachers polecam. Ale tani trunek to raczej nie jest. No i trunek zdecydowanie męski...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że już było - Gutt Pure Vodka, delikatna czysta, bez odrzucającego zapachu, fajna do drinków, optymalna pod takie połączenia. To już oczywiście segment premium, ale ogólnie jestem zdania, że po prostu lepiej pić wyższej jakości alkohole, niż jakąś totalną lipę. Nawet jeśli przez to będzie tego mniej na imprezie. Nawet człowiek następnego dnia czuje się inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uwielbiam bałkańskie cudo, które się nazywa Borovnicka. Piłam to głównie w Słowenii, ale widziałam również w Chorwacji i na południu Serbii. Pyszny likier z jagód - z naturalnym, głębokim owocowym zapachem. Szkoda, że w Polsce się tego nie da kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Polska Wódka jest najlepsza - a gatunków nie będę wypisywał, bo by to trwało za długo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzadko piję alkohol, a jak już to piwo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żadne, nawet owocowe, wódki nie wchodzę u mnie w grę, bleee :) Tylko piwa, najlepiej miodowe. Moi faworyci to Fortuna Czarna, Piwo na miodzie gryczanym i Bies Czadowe (trudno dostępne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • W lipcu tego roku miałam mieć obronę pracy licencjackiej, jednak nie wyrobiłam się z jej napisaniem. Kontynuowałam pisanie pracy dalej, aby przystąpić do terminu wrześniowego, ale moja Pani promotor ciągle coś zmieniała w mojej pracy, potrafiła nawet zmienić zaakceptowane przez nią wcześniejsze treści. Moja praca nadal nie była gotowa we wrześniu. Na początku października składałam podanie o przedłużenie terminu złożenia pracy dyplomowej. Przedłużenie było możliwe do 30 października. Nadal kontynuowałam pisanie pracy. W listopadzie wciąż miałam kontakt z moją promotorką, która nadal przesyłała mi swoje poprawki dotyczące mojej pracy. Ostatnio kiedy sprawdzałam swój status w wirtualnej uczelni zauważyłam, że zmienił się na „w procedurze skreślenia”. Napisałam w tej sprawie do centrum obsługi studenta, gdzie odpisano mi, że w związku z tym, że nie obroniłam się do końca października zostałam skreślona i z tego tytułu seminarium jest traktowane jako niezaliczone i mogę ubiegać się o powtarzanie semestru. Bardzo zależy mi na ukończeniu tych studiów, jednak zastanawiam się czy powtarzając semestr będę mogła kontynuować dalsze pisanie dotychczasowej pracy, czy będę musiała uczęszczać na seminarium nowego promotora i pisać pracę od nowa? 
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.