Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wykładowcy' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Na każdym kierunku jest black lista - najbardziej koszmarnych wykładowców. Najczęściej mało dają od siebie a dużo wymagają (chociaż czasami też mają zlew na wszystko). Może jakieś historyjki (niekoniecznie z nazwiskami). U mnie jedna pani doktor zakręcona na postmodernistycznej historiografii kazała jednemu kolesiowi na zaliczeniu udowodnić, że jest mężczyzną. Dostał tróję Dodam, że dostałem u niej jedynego celującego w ciągu pięciu lat studiów
- 5 odpowiedzi
-
- wykładowcy
- opinie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
"Opowiadasz o 'słabym kapitale społecznym' grupie 'studentów politologii' w Gorzowie, którzy nie czytają żadnych gazet, nie mówiąc już o książkach? Mówisz o stratyfikacji społecznej 'studentom socjologii' w Grójcu, którzy już na pierwszy rzut oka nie są podmiotem, lecz przedmiotem socjologicznego namysłu..." - tak prof. Hartman opisał pracę wykładowców na polskich uczelniach, wyznając, że sam kiedyś był "profestytutką". Więcej tutaj. Wypowiedź ostra i pełna uogólnień... Zjawisko na pewno występuje, ale nie jestem pewna, czy każdemu wykładowcy jest z tym źle. Co myślicie? Jak jest na Waszych uczelniach?
-
W poniższym artykule wykładowcy nie pozostawiają suchej nitki na studentach: "- Kiedyś w grupie trafił się może jeden chamski, nonszalancki czy arogancki student. Teraz trzeba wyłuskiwać tych, którzy tacy nie są. Student dzisiaj przychodzi, jakby go, nie przymierzając, oderwano od pługa chłopa pańszczyźnianego 300 lat temu!" "Są ciągle zdegustowani, mało co ich interesuje, może jakbym zrobiła striptiz, to może by się zainteresowali. Mówi się o wykładowcach, że są słabi, że źle pracują, ale jak to tak wygląda, to mi się czasem nawet na te zajęcia nie chce przychodzić." "Nie potrafią myśleć logicznie. Nowa matura uczy schematów. A miała ich przecież uczyć umiejętności, a nie wiedzy encyklopedycznej, którą to ponoć my, wykładowcy, jesteśmy przepełnieni." Krytyka dotyczy postawy, kultury osobistej i nastawienia do studiowania, ale też poziomu wiedzy i zdolności. Myślę, że można się zgodzić co do zjawisk, które występują wśród studentów: roszczeniowa postawa, studiowanie "dla papierka", braki w wiedzy po LO... Ale o tym już tak naprawdę wszyscy wiedzą, a wypadałoby spojrzeć na przyczyny takiego stanu rzeczy i poziom wiedzy i zaangażowania samych wykładowców... http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,12951936,Wykladowcy_o_studentach__Nie_maja_wiedzy__brak_im.html#BoxSlotIIMT
- 7 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- studenci
- wykładowcy
- (i 4 więcej)
-
A może by tak jacyś wykładowcy, którzy są dla Was guru? U mnie w głowie prof. Walemar Łazuga. Jak prowadził wykłady, ludzie w ostatnich rzędach odkładali gazety, żeby posłuchać. Na seminarium magisterskie ściągał takie persony do rozmowy ze studentami, że klękajcie narody. Wykładał na UAM u nas na historii, na politologii. Był też rektorem WSNHiD. Kua jego studentów w mediach - w TVP, w Wyborczej...