Nadchodzi taki dzień w życiu studenta, kiedy okazuje się, że jedyne pieczywo jadalne jest dość czerstwe. A do sklepu nie chce się wyjść albo już za późno... Co zapobiegliwsi na taką okazję trzymają awaryjną porcję chleba w zamrażalniku. Ale większość zaczyna wpadać w panikę. Jest na to sposób - mikrofala. Ale nie wkładaj do kuchenki mikrofalowej "ma żywca" bo wyschnie jeszcze bardziej. Najpierw delikatnie opryskaj wodą i zanim odpalisz prąd przykryj plastikowym pojemnikiem. Wtedy masz "ciepłe, świeże pieczywo" w kilkadziesiąt sekund Dobry sposób także na drożdżówkę