Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'na' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum.Studia.net
    • Przedstaw się
    • O forum - regulamin, błędy, sugestie, propozycje dotyczące forum.
  • Miasta akademickie
    • Miasta Akademickie
  • Kierunki studiów
    • Kierunki studiów
    • Czym kierować się przy wyborze studiów?
    • Kierunki zamawiane i Program Rozwoju Kompetencji
    • Nasze kierunki studiów
    • Studia zagraniczne
    • Nowe, unikatowe, wyjątkowe
    • Stypendia
    • Rekrutacja
  • Studia podyplomowe, MBA, doktoranckie
  • Nauka
  • Życie studenckie
  • Agora
  • W drodze do kariery: praca, praktyki, staże
  • Matura
  • Konkursy!
  • Fora uczelniane
  • Co i jak? Zasady, regulamin i WYNIKI konkursu
  • Znajdź wątki konkursowe
  • Hasła Słownika Studenckiego znajdziesz w forum "Życie studenckie"

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Jestem na studiach stacjonarnych 1. stopnia na informatyce, na studiach, na które może zostać przyjęty każdy. Uczyłem się w bardzo dobrej szkole w regionie, moje wyniki nie były złe, tylko z najbardziej punktowanego przedmiotu otrzymałem najmniej punktów. Los chciał, abym nie dostał się do wymarzonego miasta, tylko został w swoim mieście. Ale do meritum. Jak przebiega kolokwium w Waszych szkołach? Nauczyciel tydzień wcześniej wysyła sprawdzian uczniom, tylko ze zmienionymi danymi. Mam opory do sprawdzania tego typu listów, bo jest to dla mnie poniżenie. W większości przedmiotów każdy może korzystać z zeszytu. Wykładowca siedzi przy biurku i ostrzega przed ściąganiem od kogoś. Jednakże chyba celowo tak robi, ponieważ wie, że większość studentów w tej szkole nie jest mądrych. Jaka jest sytuacja na wykładach? W sali wykładowej mojej uczelni mieszczącej około 80 osób jest zajęta około połowa miejsc . Większość osób siedzi na tyle i nie raczy wyjąć zeszytu, jedynie patrzą na telefony, głównie konwersując na Facebooku. Na taki widok nie trzeba czekać, wystarczy odwrócić głowę. Aktywnych jest jedynie kilka osób. Z racji tego, że na wykładach nie uważają to muszę słuchać jeszcze raz wykładowych treści na ćwiczeniach. Dodam, że okienka spędzam, głównie ucząc się w zacisznym miejscu, o które nie było łatwo. Lubię się uczyć, wypożyczyłem kilka książek do przedmiotów. Zastanawiam się, czy wiedza podawana mi w tej szkole, samodzielne zdobywanie wiedzy w miarę możliwości oraz mobilizacja będą wystarczające, aby nie pozostać w tym mieście na 2. stopień. Swoją drogą, czy na 1. roku powinny pojawić się fukcje arc, sinh i inne tego typu? Jak jest/było na Waszych studiach?
  2. Co sądzicie o informatyce na PK(zaocznie) na wydziale WIEIK ? (Perspektywyzawodowe,praktyki,trudność)
  3. Chcę opisać sytuację, która miała miejsce w tym miesiącu, czerwcu 2017, w Lingwistycznej Szkole Wyższej, w Warszawie. Ostatnio, czyli na 5 zjazdów przed końcem semestru, zaczęły się, na 4-tym semestrze filologii angielskiej w tej szkole, literatura i historia "krajów obszaru języka specjalności". Są to przedmioty bardzo ważne dla przyszłych anglistów. Są to również, jak wszystkim doskonale wiadomo, przedmioty typowo pamięciowe. Tymczasem, po zaledwie jednym weekendzie wykładów, tzn. po 6-ciu w sumie godzinach zegarowych literatury i 6-ciu godzinach historii, studenci dostali na naukę obydwu przedmiotów... 5 dni. Dnia 6-tego, czyli w kolejną sobotę, odbyły się dwa testy zaliczeniowe. Studenci nie zostali wcześniej w żaden sposób uprzedzeni o zakresie wymaganego do zaliczenia przedmiotów materiału, nie mogli więc samo- dzielnie rozpocząć nauki literatury i historii Anglii zawczasu, we własnym zakresie, tak, jak tradycyjnie oczekuje się od studentów zaocznych. Studenci zostali poinformowani o zakresie materiału, wymaganiach i o tym, że na naukę będą mieli kilka dni, dopiero podczas pierwszego spotkania z wykładowcą, tj. na tydzień przed zaliczeniami. Nadmienię tu, że zajęcia trwały tego dnia (w sobotę) od 8:30 do 20:10 — i kolejnego dnia również. Nie bardzo znam się na funkcjonowaniu polskich uczelni. Czy w warunkach polskiego szkolnictwa wyższego coś takiego jest dozwolone i "normalne"? Czy studentom nie przysługuje jednak aby prawo do tego, żeby mieć czas na poważną i, co ważne, skuteczną naukę? W razie, gdyby ktoś miał wątpliwości; zakres materiału obejmował: historię Anglii od czasów najdawniejszych, do panowania Elżbiety I-szej oraz literaturę angielską od czasów literatury staroangielskiej, do czasów elżbietańskich. Wykłady prowadził i czasu 5 dni na naukę dał niejaki dr Krzysztof Fordoński. https://www.facebook.com/krzysztof.fordonski Co sądzicie o tym wszystkim?
  4. Witam serdecznie. Oferujemy zbiorniki na ścieki, gnojówkę, gnojowicę, deszczówkę. Posiadamy Atest higieniczny oraz Aprobatę ITB potrzebną do odbioru budowlanego. Zapraszam na naszą stronę internetową w celu zapoznania się z ofertą. https://superszamba.pl
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.