Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'miasto' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Cześć! Potrzebuję Waszej pomocy. Otóż miałam plany aplikować na Finanse i Rachunkowość (lub coś powiązanego z bankowością) LUB Zarządzanie i Inżynieria Produkcji. Zdaję matury z j. polskiego, angielskiego i matematyki, w tym z dwóch ostatnich na poziomie rozszerzonym. I tutaj pojawia się kilka pytań: - na prawie wszystkich uczelniach muszę wybrać dod. przedmiot -> czy bez niego mam szanse się dostać? (punktowane są j. angielski, I przedmiot (w moim wypadku matematyka) i drugi (niestety, bez polskiego...), - w którym mieście najlepiej studiować powyższe kierunki? Przede wszystkim chodzi mi o poziom i koszty utrzymania, reszta jest opcjonalna, - który kierunek jest bardziej przyszłościowy? Szczerze mówiąc moim pierwszym wyborem była Architektura, jednak po wielu staraniach doszłam do wniosku, że nie mam szans na egzaminie z rysunku. Z góry dziękuję za wszelką pomoc i odpowiedzi! :3
- 3 odpowiedzi
-
- zarządzanie
- finanse
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad możliwością przeniesienia się na studia do Gdańska. Miasto to od zawsze kusi mnie swoim położeniem - Trójmiasto - bliskość morza. Żyć nie umierać. Z opinii znajomych wiem również, że uczelniane życie jest bardzo przyjemne i nie mają żadnych zastrzeźeń co do poziomu nauczania. Samo miasto Gdańsk darzę wielkim sentymentem, odkąd pamiętam kojarzyło mi się z wolnością, wakacjami, szczęściem. Móc mieszkać w nim przez większość roku, to byłoby coś. Jednak zdaję sobie sprawę, że życie studenta, w mieście typowo turystycznym, nie jest łatwe. Zawsze ogromny ruch, ceny też z kosmosu. Samo wynajęcie mieszkania jest trudną sprawą - ceny są podyktowane wg turystyki. Dla przeciętnych studentów pozostają akademiki, które też nie są ogólnodostępne. Aspekt materialny stanowi więc pewien problem. Ale odbiegając od niego - życie studenckie w tym mieście jest pełne atrakcji - właśnie ze względu na aspekt turystyczny - ludzie przyjeżdżający do Trójmiasta liczą na liczne rozrywki, z których korzystają również okoliczni mieszkańcy i właśnie studenci. Tak więc są 2 strony studiowania w Gdańsku. Mimo wszystko przemawia za mną ta jak najbardziej pozytywna. A Wy co o tym myślicie?
-
Toruń, to malownicze miasto położone w centrum Polski nad Wisłą. Mi osobiście - od zawsze kojarzył się z miastem młodzieży i subkultur. A w konsekwencji - ze studenckim życiem. Splotem różnych przypadków - trafiłam tu na studia. Już dziś - po roku mogę powiedzieć, że to był najlepszy przypadek w moim życiu. Świetna sprawa. Campus jest idealnie przystosowany do życia studenckiego, odizolowany od zewnętrznego chaosu. Każdy z wydziałów nań położonych charakteryzuje się innym klimatem - w zależności od preferencji studentów. Ale nie o tym mowa. Sama trafiłam na WPiA, początkowa zagubiona wśród labiryntów korytarzy - szybko odnalazłam się w toruńskim życiu studenckim. Dla pierwszaków organizowane są liczne wieczorki zapoznawcze, integracje. Już na wejściu można zacząć uczestniczyć w uczelnianych sprawach, zapisując się do licznych kół naukowych, zrzeszeń. Uczelnia stara się zapewnić należyte warunki edukacji i rekreacji. Na początku tego roku otworzone zostało Centrum Sportu i Rekreacji, sama mam okazję korzystać z basenu w Centrum, jest rewelacyjnie. Co do życia poza uczelnią - miasto jest świetne - tajemnicze uliczki, klimatyczne knajpki i kluby, legendarny Lenkiewicz i Manekin - nic dodać, nic ująć. Toruń to moje miejsce na ziemi.
-
Witajcie! Pochodzę z małej miejscowości, jakiś czas temu przeprowadziłam się do Katowic, spodobało mi się tu, osiadłam i postanowiłam przymierzyć się, żeby iść na studia. Aktualnie pracuję dorywczo. Mój problem wygląda następująco: absolutnie nie kojarzę tutejszych uczelni, nie orientuję się w ich ofercie, choć słyszałam, że jest bardzo bogata i różnorodna. Na razie chciałabym tylko się rozglądnąć i się zastanowić, co robić dalej. Interesuje mnie kierunek psychologia, zawsze była to moja pasja i chciałabym ją rozwijać. Doradźcie mi, gdzie iść, gdzie poziom jest najwyższy, gdzie najsympatyczniejsi wykładowcy, gdzie w miarę sympatyczni studenci. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie informacje i linki i cynki, z góry dziękuję każdemu, kto zechce mi odpowiedzieć, doradzić. Pozdrawiam, Monika.