Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'matematyczno-fizyczna' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum.Studia.net
    • Przedstaw się
    • O forum - regulamin, błędy, sugestie, propozycje dotyczące forum.
  • Miasta akademickie
    • Miasta Akademickie
  • Kierunki studiów
    • Kierunki studiów
    • Czym kierować się przy wyborze studiów?
    • Kierunki zamawiane i Program Rozwoju Kompetencji
    • Nasze kierunki studiów
    • Studia zagraniczne
    • Nowe, unikatowe, wyjątkowe
    • Stypendia
    • Rekrutacja
  • Studia podyplomowe, MBA, doktoranckie
  • Nauka
  • Życie studenckie
  • Agora
  • W drodze do kariery: praca, praktyki, staże
  • Matura
  • Konkursy!
  • Fora uczelniane
  • Co i jak? Zasady, regulamin i WYNIKI konkursu
  • Znajdź wątki konkursowe
  • Hasła Słownika Studenckiego znajdziesz w forum "Życie studenckie"

Kalendarze

  • Targi Edukacyjne
  • Kalendarz społeczności

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Jestem w II liceum na profilu matematyczno-fizycznym. Mam rozszerzone: matematykę, fizykę, informatykę i elementy grafiki komputerowej. Od bardzo długiego czasu zastanawiam się nad przepisaniem do klasy biologiczno-medycznej. Tam przedmiotami rozszerzonymi są: fizyka, biologia, chemia. Wiem na pewno, że pozostałe dwa profile (humanistyczny i ekonomiczno-językowy) odpadają Nie wiąże swojej przyszłości z grafiką komputerową, której w ogóle nie ogarniam. Jeśli chodzi o informatykę to nie wyniosłem z podstawówki i gimnazjum zbyt dużo wiedzy bo i nie było zbytnio co wynosić. Żeby coś umieć musiałbym się tym interesować a ja poza siedzeniem na Internecie i graniem w gry niewiele rzeczy na laptopie robię. Nie mam ani praktycznej ani teoretycznej wiedzy w tej dziedzinie. Ale programowanie idzie mi całkiem dobrze. Na informatyce przez pół roku mamy programowanie i odkryłem, że to lubię. Bo to jest nieco inna dziedzina wiedzy niż pozostałe. Trzeba po prostu logicznie myśleć, kombinować, w miarę umieć matmę i analizować kod źródłowy. Dlatego ten jeden aspekt informatyki jakim jest programowanie nawet mi się podoba. Co do matmy to ogarniam ją średnio (słaba czwórka). Nieważne czy rozwiązuję w domu dziesiątki przykładów żeby się wyćwiczyć i pilnie uczę do każdego sprawdzianu, czy podchodzę bez spiny, na luzie i w ogóle się nie przygotowuję, efekt zawsze jest ten sam – bezsensowne błędy (typu nieuwzględnienie dziedziny, złe założenia, „czeski błąd” z przestawieniem cyfer i inne głupoty) i brak umiejętności rozwiązywania bardziej ambitnych, problemowych zadań Jedynie fizyki uczę się z przyjemnością, trzaskam w domu zadania, szukam informacji w necie, chodzę na kółko i mam więcej szóstek niż piątek. Co do biomedu. Uwielbiam biologię, zawsze interesowała mnie nauka o człowieku, genetyka, biotechnologia, nowe odkrycia etc. Z chemią nie powinienem mieć problemów jeśli mam umysł ścisły, tam jest sporo rzeczy na zrozumienie. A jeśli chodzi o fizykę to też bym ją miał w biomedzie. Nie musiałbym się męczyć z infą i EGK, miałbym swoje dwa ulubione przedmioty szkolne czyli fizykę i biologię. Uczyłbym się z przyjemnością, a nie z wielkim trudem zmuszając się do tego. Nie rozważam kierunku lekarskiego. Lekarzem zostaje się z powołania, trzeba mieć do tego przekonanie na 100%. Byłoby głupio pójść na kierunek lekarski i po 2/3/4 latach zrezygnować jak to niektórzy robią. Ale z oczywistych względów nie rozważam też kierunków typowo matematycznych i informatycznych. Przez całą I klasę miałem w głowie, że pójdę na budownictwo skoro jestem w matfizie, a nie idę na infę bo na inżynierów budownictwa jest zapotrzebowanie więc nie miałbym problemów z pracą. Ale dopiero w II klasie zacząłem czytać opisy kierunków studiów, opinie studentów i absolwentów, różne artykuły o pracy w Polsce i za granicą, oferty uczelni i sposoby rekrutacji na stronach takich jak studia.net, kierunki.net, opinieouczelniach.pl, perspektywy.pl i innych. Dzięki temu zobaczyłem ile jest ciekawych kierunków studiów tak po matfizie jak i po biomedzie Zrobiłem sobie listę kierunków studiów, które mogłyby mnie zainteresować (na początku jakieś 50). Gdy poczytałem dokładne informacje o tym jakie trzeba mieć umiejętności, co jest na studiach i co po studiach po danym kierunku to wykreśliłem niektóre z listy bo uznałem, że jednak nie są dla mnie. Gdy nie byłem do końca pewien czy wykreślić czy nie to porównywałem go z innym kierunkiem (najczęściej z pewnymi kilkoma, o których zaraz napiszę) i ten co był gorszy odpadał. Patrzyłem też pod kątem uczelni – gdzie można dany kierunek studiować, jeśli jest to kierunek unikatowy (charakterystyczny tylko dla danej uczelni) to czy ma ona jakiś prestiż etc. W wyniku tej selekcji zostały mi następujące kierunki Kierunki przyrodnicze Biochemia Biofizyka Bioinformatyka Bioinformatyka i biologia systemów Biotechnologia Kierunki medyczne Analityka medyczna Elektroradiologia Fizyka medyczna Inżynieria biomedyczna Zastosowania fizyki w biologii i medycynie Kierunki techniczne Automatyka i robotyka Budownictwo Elektrotechnika Fizyka techniczna Geodezja i kartografia Inżynieria chemiczna i procesowa Inżynieria materiałowa Inżynieria medyczna Inżynieria mechaniczno-medyczna Inżynieria nanostruktur Mechatronika Nanotechnologia Nanotechnologia i technologie procesów materiałowych Nanotechnologie i nanomateriały Technologia chemiczna Zaawansowane materiały i nanotechnologia Wszystkie są ciekawe, ale nie wszystkie są przyszłościowe Z wymienionych wyżej kierunków dla mnie jest jeden naprawdę ciekawy typowo techniczny – automatyka i robotyka. Odpowiada mi bo nie jest to kierunek typowo matematyczny ani typowo informatyczny. Matmy oczywiście jest dużo, ale oprócz tego jest sporo fizyki co bardzo mi odpowiada, a jeśli chodzi o infę to głównie programowanie i to w kilku językach, co również mi bardzo odpowiada. Być może mógłbym dzięki temu zostać też programistą (ale to tylko gdybania) Jednak interesują mnie i to bardzo: biotechnologia, fizyka medyczna i inżynieria biomedyczna. Wszystkie te kierunki studiów były na liście kierunków zamawianych gdy był jeszcze ten program. Biotechnologia ze względu na biologię, chemię, fizykę, pracę w laboratorium (choć zdaję sobie sprawę, że to nie jedyna możliwość), odkrywanie nowych rzeczy. Fizyka medyczna ze względu na biologię i fizykę. Po tym jest praca w klinikach, centrach onkologii. Inżynieria biomedyczna wydaje się idealnym kierunkiem. Na studiach jest dużo biologii, chemii, fizyki, do tego języki programowania no i w pewnym stopniu matma. Ten kierunek byłby idealny dla mnie. Inżynier biomedyczny zajmuje się projektowaniem, wytwarzaniem i serwisowaniem sprzętu medycznego, oprogramowaniem. Podobno inżynieria biomedyczna jest po inżynierii genetyczneh drugim czynnikiem decydującym o postępie medycyny. Nie wiem ilu jest absolwentów tego kierunku, ale konkurencja nie powinna być duża bo nie znalazłem go na liście najpopularniejszych kierunków. Na AiR i biotech powoli idzie coraz mniej osób ale wciąż dużo. Nawet jeśli większość z nich nie ukończy studiów, to tych którzy ukończą jest raczej więcej niż miejsc pracy w Polsce. Z drugiej strony biotech się rozwija i za 6 lat gdy ukończę studia sytuacja może wyglądać nieco inaczej. Strasznie mnie to denerwuje, ale jednak nie zawsze skończenie ambitnych i trudnych studiów jest równoważne ze zdobyciem dobrej pracy. A szkoda bo wtedy z pewnością nie miałbym problemów z podjęciem decyzji czy się przepisywać czy nie. Na pewno miałbym też większą motywację do nauki. Gdybym nie patrzył w przyszłość i nie myślał o studiach ani pracy tylko o tym co jest tu i teraz wybrałbym biomed bo wiem, że to najbardziej lubię. Jednak nie da się ukryć, że na absolwentów kierunków technicznych jest większe zapotrzebowanie i mogą łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę w zawodzie. Ale z drugiej strony jeśli ktoś jest bardzo dobry w tym co robi to chyba powinien znaleźć pracę. Gdybym starał się o przyjęcie na kierunek techniczny, gdzie jest 5 osób na jedno miejsce i na kierunek biologiczno-medyczny, gdzie jest 20 osób na jedno miejsce to możliwe, że okazałbym się lepszy od tych dwudziestu, a wśród tych pięciu znaleźliby się znacznie lepsi ode mnie (tacy co mają smykałkę i do matmy, i do fizy, i do infy). Z tego co się naczytałem w necie to po niektórych kierunkach może i nie ma przyszłości w Polsce ale za granicą jak najbardziej. Ja ogarniam w miarę niemiecki więc mógłbym zdawać go na maturze na rozszerzeniu (bo z angielskim trochę gorzej, miałem go tylko w gimnazjum i słabo mi idzie dlatego tylko podstawową maturę będę się starał zdać dobrze) i potem wyjechać do Niemiec. Na Zachodzie potrzebują specjalistów różnego rodzaju, tam nauka, technologia i przemysł idą do przodu. Wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo i nawet za granicą niekoniecznie jest Eldorado, ale jednak możliwości są spore. Tam wiedza jest bardziej doceniana i student biochemii czy biofizyki ma szansę na pracę w nowoczesnym laboratorium badawczo-rozwojowym, a nie w McDonaldzie. W Internecie same sprzeczne opinie, wypowiedzi osób zadowolonych, które znalazły pracę w zawodzie i o wiele liczniejsze wypowiedzi osób, które są bezrobotne albo pracują za marne grosze, albo nie w zawodzie. Tylko, że osoby te być może nie były wystarczająco dobre. Nie mogę się zdecydować czy się przepisywać czy nie. To wszystko jest strasznie frustrujące. Ja już nie mam siły na naukę. Straciłem całą motywację i zapał. Chciałbym nie myśleć w ogóle o takich rzeczach. Wiem, że to trudne pytanie ale Co ja mam zrobić? Co poradzicie?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.